Trzeba upominać Niemcy
Podczas wystąpienia w Berlinie w organizacji Atlantik-Brücke, promującej współpracę transatlantycką, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nie tylko powiedział Niemcom, że mają dzielić „ciężar naszego odstraszania i obrony”, lecz także upomniał je, by przestały być zależne od Chin, które „w dalszym ciągu podsycają największy konflikt zbrojny w Europie od czasów drugiej wojny światowej”.
„W przeszłości popełniliśmy błąd, uzależniając się od rosyjskich ropy i gazu. Nie możemy powtórzyć tego błędu z Chinami. (...) Zależności sprawiają, że jesteśmy bezbronni”. Słowa te padły kilka dni po wizycie kanclerza Olafa Scholza w Chinach, której głównym celem miały być rozmowy o sytuacji na Ukrainie, a skończyło się na robieniu interesów. Oceniając wizytę kanclerza Niemiec w ChRL, „Foreign Affairs” pisał o „strategicznej powierzchowności” Olafa Scholza. Niemcy, stawiając na biznes z Rosją, umożliwiły Władimirowi Putinowi rozpętanie wojny wyniszczającej Ukrainę i zwiększyły zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy. Dziś popełniają ten sam błąd w stosunku do Chin. Zamiast jak Sikorski w swoim expose składać hołd Berlinowi, trzeba mówić Niemcom prosto w twarz prawdę o ich niebezpiecznej polityce wobec totalitarnych reżimów.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
