My w Polsce dopiero rozpoczynamy budowę systemu obrony przeciwrakietowej Patriot; ten system w Polsce jeszcze nie jest gotowy, dlatego nie mamy czego przekazać, nawet gdybyśmy chcieli - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany, czy Polska bierze pod uwagę przekazanie Ukrainie systemu Patriot.
Pytanie padło na wspólnej konferencji prasowej Andrzeja Dudy z prezydentami Litwy i Ukrainy po 9. szczycie Inicjatywy Trójmorza w Wilnie.
Duda podkreślił, że Polska w tej chwili nie dysponuje systemem obrony przeciwrakietowej Patriot. "My dopiero budowę tego systemu rozpoczynamy w Polsce, ten system absolutnie w Polsce nie jest jeszcze gotowy. My tak naprawdę dzisiaj - jako Polska - nie mamy czego przekazać, nawet gdybyśmy chcieli" - podkreślił prezydent.
Andrzej Duda zwrócił jednocześnie uwagę, że "owszem są obecne baterie Patriot w Polsce", ale - jak zastrzegł - "są to systemy, które zostały w Polsce rozmieszczone przez armię Stanów Zjednoczonych oraz armię brytyjską".
Prezydent przypomniał, że wśród wszystkich krajów, które dzisiaj sąsiadują z napadniętą przez Rosję Ukrainą, to właśnie na Polskę spadła rosyjska rakieta.
"I to właśnie na naszym niebem pojawiły się już kilkukrotnie rosyjskie rakiety, które wleciały w naszą przestrzeń powietrzną. Więc w istocie prawda jest taka, że sami znajdujemy się w sytuacji zagrożenia potencjalnym rosyjskim atakiem. I te systemy dzisiaj chronią wojska sojusznicze, mówię o systemach amerykańskich i brytyjskich, chronią tak naprawdę wojska sojusznicze, które znajdują się na obszarze naszego kraju"
- zaznaczył Duda.
Przekazał też, że rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim "o pewnym zasobie jeszcze rakiet z czasów sowieckich, które są w tej chwili w polskiej gestii". "Znajdują się w tej chwili w naszych magazynach i rozmawialiśmy o ich przekazaniu do dyspozycji obrony przeciwrakietowej Ukrainy" - podkreślił Andrzej Duda.
Poinformował również, że będzie kontynuował ten temat z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.