W środę 20 marca kolejny wielki protest rolników - w całej Polsce! Duże miasta, małe miejscowości ZOBACZ MAPĘ
Na 20 marca rolnicy zapowiedzieli kolejny ogólnopolski protest. Odbędzie się zarówno w dużych miastach, jak i małych miejscowościach - w niektórych już nawet rozpoczęto demonstracje, które potrwają do środy. Główny postulat - odejście od Zielonego Ładu, przeciwko któremu protesty odbywają się od wielu tygodni w całej Europie. Prezentujemy mapę, na której można zapoznać się z pełną (i aktualizowaną) listą zaplanowanych tego dnia wydarzeń w Polsce.
Protest rolników 20 marca 2024 - mapa
Od wielu tygodni zarówno w Polsce jak i pozostałych krajach UE trwają protesty rolników. Polscy rolnicy domagają się m.in. odejścia od Zielonego Ładu, wstrzymania napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i Rosji, zlikwidowania ekoschematów oraz aktualizacji ceny minimalnej dla produktów rolnych, która będzie uwzględniać inflację.
20 marca ma odbyć się kolejny protest o ogólnopolskim charakterze. Z zapowiedzi rolników wynika, ze zablokowane zostaną wszystkie miasta wojewódzkie - przed urzędami pojawią się ciągniki rolnicze. Protestowi będzie towarzyszyła blokada dróg lokalnych oraz krajowych. W ramach protestu zablokowana ma też zostać granica z Niemcami w Świecku.
Pierwsze blokady dróg wprowadzono już w niedzielę 17 marca o godzinie 13:00. Organizatorzy zapowiadają, że blokady będą utrzymywane do 20 marca do godziny 22:00.
Na poniższej mapie można zapoznać się z pełną listą protestów rolniczych zapowiadanych na 20 marca 2024 w całej Polsce:
Gazem i pałą w rolników. Prezydent Duda: "To niegodziwe"
6 marca w Warszawie zdesperowani rolnicy protestujący w obronie swoich gospodarstw i bezpieczeństwa żywności Polski w Warszawie zostali brutalnie potraktowani przez policję - użyto wobec nich gazu oraz bito ich pałkami. Do tych skandalicznych zdarzeń odniósł się w niedawnym wywiadzie dla TV Republika prezydent Andrzej Duda.
"Patrzę na to z wielkim oburzeniem. Uważam, że to niegodziwie, aby w ten sposób traktować ciężko pracujących, zrozpaczonych ludzi"
– podkreślił prezydent.
Przypomniał też, że "poprzednia ekipa rządząca, z wielką wstrzemięźliwością podchodziła do kwestii angażowania policji podczas manifestacji - nigdy nie było takich sytuacji, jak te, które ostatnio widzieliśmy w Warszawie".
"Jestem ciekaw, co powiedziałaby koalicja, która dziś rządzi, gdyby tak brutalne metody, były stosowane wobec demonstrantów, których oni zwoływali..."
– wskazał prezydent.
Źródło: motofakty.pl, niezalezna.pl
