Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Elektrownia atomowa tylko na papierze

Rada Ministrów ma przyjąć dziś wieloletni program polskiej energetyki jądrowej. Jednak zadłużonej przez Donalda Tuska III RP nie stać na budowę elektrowni atomowej.

Stefan Kühn; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl
Stefan Kühn; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl
Rada Ministrów ma przyjąć dziś wieloletni program polskiej energetyki jądrowej. Jednak zadłużonej przez Donalda Tuska III RP nie stać na budowę elektrowni atomowej. Przyznała to pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska. – Projekt nie będzie finansowany pieniędzmi z budżetu, a przyjęcie programu nie przesądza o rozpoczęciu inwestycji – stwierdziła.

Zdaniem ekspertów zapowiadane przez rząd przyjęcie programu jądrowego to kolejna deklaracja bez pokrycia, stwarzająca tylko pozory, że rząd coś robi. Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej, oświadczyła bowiem, że program, którym dziś będzie się zajmował rząd, nie przewiduje finansowania budowy elektrowni atomowej przez państwo. Dodała też, że ewentualne przyjęcie programu przez Radę Ministrów nie oznacza, że inwestycja zostanie rozpoczęta.

Z przybliżonych szacunków wynika, że budowa jądrowej elektrowni o mocy 3 tys. MW będzie kosztowała 60 mld zł. Skąd rząd weźmie pieniądze na tak drogą inwestycję? W raporcie PGE EJ 1 – spółki, która ma być odpowiedzialna za przygotowanie i budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce – mowa jest m.in. o wkładzie własnym inwestora, o kapitale agencji dostarczających technologię jądrową, o rządowych gwarancjach i o komercyjnym kredycie. – Nie chcemy dziś przesądzać, jakiego rodzaju rozwiązanie byłoby najlepsze – mówi dla portalu Wnp.pl Marzena Piszczek, wiceprezes zarządu PGE EJ 1. Nie wiadomo więc, kto sfinansuje projekt.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Marek Michałowski