Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Nagonka, a może jednak prawda?

Słowa Goebbelsa: „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”, znają wszyscy spece od propagandy. W Polsce stosuje się je również pod zmienioną, odwróconą formułą – prawda powtórzona tysiąc razy dla wielu prawdą być przestaje.

Owszem, „Wiadomości” w czasach PiS miały tendencję do powtarzania niektórych obrazków i wypowiedzi tak często, że zwyczajnie przegrzewały temat. Kiedyś codziennie pojawić musiał się Adam Mazguła ze słowami o „kulturalnym stanie wojennym”, później Donald Tusk z „für Deutschland”. Jednak od wyborów nie doczekaliśmy się ani jednej decyzji rządu, która wzmacniałaby naszą konkurencyjność wobec Niemiec.

Blokuje on inwestycje, przyjmuje niemiecką interpretację kwestii reparacji. Niektórzy – pokazała to choćby rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Samuelem Pereirą – uważają, że była straszliwa nagonka na PO, ale czy faktycznie TVP pokazywała nieprawdę?
 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Krzysztof Karnkowski