Po niedawnym zamieszaniu wokół sprawy budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w gminie Choczewo na Pomorzu, dziś minister klimatu i środowiska zapowiedziała, że "na ten rok przewidziana jest aktualizacja polityki jądrowej państwa". Resort chce uwzględnić "realność harmonogramu", "zabezpieczenie środków" i "ogólny nadzór nad inwestycją".
W opublikowanej w czwartek wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" szefowa resortu klimatu i środowiska oceniła, że dyskusja dotycząca lokalizacji w pomorskim Choczewie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej to "burza w szklance wody".
"Nie było i nie ma żadnych podstaw do wszczęcia na nowo dyskusji dotyczącej lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej" - zapewniła w publikacji.
Pytana dzisiaj w Poznaniu o to, kiedy powstanie zapowiadany audyt dotyczący inwestycji polegającej na budowie pierwszej elektorowi jądrowej i czy Choczewo jest pewnym miejscem tej budowy, szefowa resortu klimatu i środowiska zaznaczyła, że owym audytem będzie się zajmował Maciej Bando, powołany w poniedziałek przez premiera Donalda Tuska na stanowisko podsekretarza stanu i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
"Na ten rok przewidziana jest aktualizacja polityki jądrowej państwa. Musimy ustalić trzy rzeczy: realność harmonogramu przyjętego i możliwość wpisania do uruchomienia pierwszego bloku jądrowego w Choczewie w 2033 r. Na ten moment w polityce energetycznej państwa ten blok jest ujęty dokładnie w tym roku i to wymaga sprawdzenia. Druga rzecz to jest (...) zabezpieczenie środków odpowiednich finansowych w limitach, w wieloletnich planach finansowych naszego państwa. Będziemy szacować koszty i sprawdzać, czy one są ujęte w wieloletnim planie finansowym"
Jako trzeci punkt minister wymieniła "ogólny nadzór nad inwestycją".
Hennig-Kloska była też pytana o szanse na realizację budowy w konińskim Pątnowie (woj. wielkopolskie) drugiej w Polsce elektrowni jądrowej, która ma powstać, jako wspólne przedsięwzięcie spółki PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP.
- To jest prywatna inwestycja, realizowana przez prywatnego inwestora we współpracy ze spółką skarbu państwa. Obecność w tej inwestycji państwa jest bardzo mocno ograniczona, zwłaszcza, jeśli chodzi o Ministerstwo Klimatu i Środowiska - oceniła. Zaznaczyła przy tym, że MKiŚ przygląda się tej inwestycji, ale jej nie nadzoruje.
- Oczywiście jesteśmy od wydawania zgód środowiskowych i w tym zakresie będziemy wypełniać swoją rolę - zapewniła.