Politycy PiS bez miejsca w prezydium komisji śledczej ds. Pegasusa. "Mają czterech posłów, to wystarczy"
Politycy PiS zmieni kandydatów do komisji śledczej ds. Pegasusa. Mimo zmian - w 11-osobowej komisji zabrakło dla polityka PiS miejsca w szefostwie organu.
W piątek Sejm powołał członków komisji śledczej ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Członkami komisji zostali: Marcin Bosacki, Joanna Kluzik-Rostkowska i Witold Zembaczyński z klubu Koalicji Obywatelskiej, Mariusz Gosek, Marcin Przydacz, Jacek Ozdoba i Sebastian Łukaszewicz z PiS, Magdalena Sroka z PSL-Trzeciej Drogi, Paweł Śliz z Polski 2050-Trzeciej Drogi, Tomasz Trela z Lewicy oraz Przemysław Wipler z Konfederacji.
Kandydaturę Sroki na szefową komisji, którą zgłosił podczas pierwszego posiedzenia poseł KO Krzysztof Bosacki, poparło 10 z 11. członków komisji, a ona sama wstrzymała się od głosu.
Prowadząca posiedzenie wicemarszałek Dorota Niedziela zaproponowała, by oprócz przewodniczącej w prezydium komisji zasiadały jeszcze cztery osoby. Nowo wybrana przewodnicząca zgłosiła kandydatów na swoich zastępców: Marcina Bosackiego, Pawła Śliza Trelę i Przemysława Wiplera.
Marcin Przydacz (PiS) zwrócił uwagę, że wśród kandydatów na wiceszefów komisji nie znalazł się ani jeden przedstawiciel PiS i zgłosił Jacka Ozdobę.
Sroka zwróciła uwagę, że na jedenastu członków komisji, aż czterech to posłowie PiS. W związku z tym, jak podkreśliła nie widzi powodu, dla którego dodatkowo jeden z nich miałby znaleźć się w prezydium.
Wiceprzewodniczącymi komisji zostali wskazani przez Srokę: M. Bosacki, którego kandydaturę poparło 6. posłów, a wstrzymało się 5.; P. Śliz, na którego oddano 10 głosów, a on sam się wstrzymał; T. Trela, którego poparło wszystkich 11. członków komisji i P. Wipler, na którego zagłosowało 9. posłów, a jeden wstrzymał się od głosu.
W związku z tym głosowanie nad kandydaturą Ozdoby już się nie odbyło.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
