"Był podobny". Skazany za korupcję burmistrz uciekł z dokumentami krewnego

Wyrok w sprawie Cherechesa zapadł w piątek. Samorządowiec w czasie sprawowania funkcji miał przyjmować łapówki od przedsiębiorców, a także przeprowadzać operacje finansowe w firmie handlowej, co jest niezgodne z przepisami.

Według policji mężczyzna opuścił kraj nielegalnie w piątek rano, jeszcze przed zapadnięciem wyroku. Przeszedł przez przejście Petea na granicy z Węgrami, używając fałszywych dokumentów, należących do mężczyzny z jego rodziny.

Postępowanie wszczęto również wobec funkcjonariusza straży granicznej, który przepuścił burmistrza, nie zauważając, że posiada on dowód należący do innej osoby. Chereches miał być "bardzo podobny" do osoby na zdjęciu.

Sąd w Klużu-Napoce wydał w piątek europejski nakaz aresztowania Cherechesa.

Portal news.ro odnotował, że do aresztu trafili wcześniej teściowie burmistrza. Jego teściowa miała próbować przekupić sędziego, orzekającego w sprawie Cherechesa dotyczącej korupcji.

To nie jedyna głośna w ostatnich dniach sprawa korupcyjna w rumuńskich mediach. DNA – Krajowa Agencja Antykorupcyjna zwróciła się do parlamentu i prezydenta o zgodę na wszczęcie postępowania wobec byłego premiera Florina Citu (obecnie senatora partii koalicyjnej PNL) oraz dwójki byłych ministrów zdrowia, Vlada Voiculescu i Ioany Mihaili.

Sprawa dotyczy zakupów szczepionek Pfizer i Moderna w czasie pandemii Covid-19, od stycznia do maja 2021 roku. Politycy mieli podjąć decyzje o zakupie znacznie większej liczby preparatów, niż była potrzebna Rumunii w tym konkretnym okresie. Prokuratorzy twierdzą, że pomimo tego, że rząd nabył już wcześniej 37,6 mln dawek, zapadła decyzja o zakupie kolejnych 58,2 mln za 1,09 mld dolarów.

Fitu oraz jego współpracownicy tłumaczą, że nie popełnili przestępstwa, a decyzja ówczesnego premiera o zakupie zapadła w "określonej sytuacji dotyczącej dostępności szczepionek, mutacji wirusa i potrzeby dawek przypominających". 

 

Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rumunia