Okres jesienny i zimowy przynosi ze sobą różne infekcje dróg oddechowych, a zdaniem badań, co drugi Polak (50,3 proc.) decyduje się chodzić do pracy mimo obecności infekcji i gorączki. Z tej grupy, co trzeci (33,2 proc.) robi to od czasu do czasu, 11,3 proc. twierdzi, że czyni to często, a 5,8 proc. bardzo często.
Przyczyny takiego zachowania są różnorodne, obejmują względy ekonomiczne, obawy przed gromadzeniem się obowiązków zawodowych w ich nieobecność, a także strach przed reakcją przełożonych. Blisko 40 proc. respondentów wskazuje brak zastępstwa jako powód, dla którego idą do pracy z infekcją.
W badaniu przeprowadzonym przez SW Research na zlecenie Erecept.pl, wynika, że ponad połowa Polaków decyduje się chodzić do pracy z infekcją i gorączką. Główne motywy to względy ekonomiczne (38,7 proc.), obawa przed narastającą liczbą obowiązków w czasie ich nieobecności (37,6 proc.) oraz brak możliwości zastępstwa (37,3 proc.). Ponadto, około 30 proc. respondentów obawia się reakcji przełożonych, a 25,3 proc. wskazuje na trudności w uzyskaniu szybkiego terminu u lekarza, co mogłoby umożliwić wystawienie zwolnienia lekarskiego.
Badanie opinii SW Research na zlecenie Erecept.pl zadane Polakom pytanie, gdzie najczęściej łapią infekcje jesienno-zimowe, wykazało, że co trzeci Polak zaraża się od jednego z członków rodziny, który "przyniósł coś" z pracy, szkoły lub przedszkola. Blisko 30 proc. zaraża się w miejscu pracy, szkole lub na uczelni, 18 proc. podczas zakupów, 15 proc. w środkach komunikacji miejskiej, a 16 proc. w przychodni, która jest pełna chorych ludzi. Ponad 50 proc. respondentów przyznaje, że najczęściej choruje, gdy przemarzną i przemokną (48,3 proc.), a ponad 30 proc. uznaje przemęczenie codziennymi obowiązkami za przyczynę obniżonej odporności.
W przypadku infekcji, niemal 70 proc. Polaków decyduje się leczyć domowymi metodami lub lekami dostępnymi bez recepty. Ponad 60 proc. uważa, że kluczowe są odpowiednie leki i szybkie wdrożenie leczenia, a trochę ponad 50 proc. wskazuje na konieczność spokoju i odpoczynku. Około 20 proc. respondentów uznaje szybki kontakt z lekarzem za ważny w przypadku infekcji.
Co do konsultacji telemedycznych, Polacy korzystają z nich głównie ze względu na szybkość (33,6 proc.) i brak konieczności wizyty w przychodni, gdzie mogą być duże skupiska chorych ludzi (35,3 proc.). Uważają, że teleporada w przypadku infekcji jest wystarczająca (33,9 proc.).
Podsumowanie:
Aż 61,6 proc. Polaków uważa, że w przypadku jesienno-zimowej infekcji najważniejsze są odpowiednie leki i szybko wdrożone leczenie. Natomiast Blisko 34 proc. Polaków korzysta z konsultacji telemedycznych w przypadku infekcji, ponieważ jest to najszybszy sposób, nie trzeba jechać do przychodni i teleporada jest wystarczająca.
Należy pamiętać, że chodzenie do pracy z infekcją i gorączką jest niebezpieczne dla zdrowia zarówno dla chorego, jak i dla jego współpracowników.
Należy dbać o profilaktykę zdrowotną, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania. W przypadku infekcji należy jak najszybciej podjąć leczenie, aby nie dopuścić do powikłań.