Formacje deklarujące stworzenie większości parlamentarnej w nowym Sejmie popędzają z tzw. drugim krokiem konstytucyjnym, w którym mógłby wyłonić się rząd kierowany przez Donalda Tuska. Argumentem ma być nadchodzący szczyt Rady Europejskiej. - Jeżeli poleci pan premier Donald Tusk i ekipa przez niego wskazana, to są duże szanse, żeby te pieniądze jak najszybciej trafiły do Polaków - twierdził Marcin Kierwiński z PO.
Dzisiaj po spotkaniu z prezydentem RP Andrzejem Dudą, Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, ogłosił, że "jeżeli dojdzie do tzw. drugiego kroku konstytucyjnego, "to oznacza, że przed 15 grudnia będziemy mieli w Polsce rząd, który będzie dysponował większością parlamentarną".
- Powiedziałem to jako termin orientacyjny, mam nadzieję, że to będzie wcześniej. Jeśli zostaną dochowane wszystkie terminy, to moglibyśmy mieć rząd już nawet 11-12 grudnia - odpowiedział, pytany o przedstawioną datę.
Prezydent powierzył w poniedziałek misję utworzenia rządu w pierwszym kroku konstytucyjnym Mateuszowi Morawieckiemu, liderowi Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało najwyższy wynik w wyborach parlamentarnych. Morawiecki ma 14 dni na utworzenie rządu, który musi uzyskać wotum zaufania w Sejmie. Gdy ta misja się nie powiedzie, wówczas drugi krok należy do Sejmu.
Politycy ugrupowań, które mogą stanowić nową większość sejmową, przekonują, że Donald Tusk ma już praktycznie gotowy skład ewentualnego rządu. Popędzają w kwestii procedur i wyłonienia nowego rządu.
- Zrobimy wszystko, aby na szczyt Rady Europejskiej poleciał nowy rząd. Dlaczego, bo Polacy już nie powinni czekać nawet dnia dłużej na pieniądze z KPO. Ten rząd, jeżeli poleci na ten szczyt Morawiecki, tylko wygeneruje kolejne opóźnienia. Jeżeli poleci pan premier Donald Tusk i ekipa przez niego wskazana, to są duże szanse, żeby te pieniądze jak najszybciej trafiły do Polaków
- powiedział dzisiaj w TVN24 Marcin Kierwiński z PO.
W identycznym tonie w TVN24 wypowiadała się Paulina Hennig-Kloska z partii Polska 2050.
- Dobrze by było, by na szczyt poleciał Donald Tusk, bo jest dużo pracy do zrobienia. Dużo zaległości, zwłaszcza jeżeli chodzi o tę linię Warszawa-Bruksela. No chociażby środki europejskie - oceniła.
Nadchodzący szczyt RE odbędzie się w dniach 14-15 grudnia 2023 r. w Brukseli. Wśród tematów obrad będą m.in. wielotnie ramy finansowe oraz bezpieczeństwo i obrona.