10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Panie Stuhr, nie ma promieniowania!

Aktor Jerzy Stuhr ogłosił, że nie wystąpiłby w filmie o Smoleńsku Antoniego Krauzego, bo jest to produkcja kłamliwa historycznie i nihilistyczna.

Aktor Jerzy Stuhr ogłosił, że nie wystąpiłby w filmie o Smoleńsku Antoniego Krauzego, bo jest to produkcja kłamliwa historycznie i nihilistyczna. To bardzo przykre, kiedy osoba publiczna budząca powszechną sympatię w tak głupi sposób marnuje ten potencjał społecznego zaufania. Trudno polemizować na temat filmu, którego nie ma. Być może Stuhr zna scenariusz tej produkcji i dlatego ma jakieś obiektywne dane, z których wyciąga wnioski. Jednak cóż to mogą być za dane? Co pozwala mu nazywać film nihilistycznym? Czy będzie w nim coś może o przetrzymywanych przez Rosjan czarnych skrzynkach? A może o naciskach na wieżę – czy raczej budę – lotów? A może o skandalicznych sekcjach zwłok? O remoncie tupolewa w firmie kagebisty? O niepojętym przemilczeniu przez rząd umowy z 1993 r. między Polską a Rosją? Czy to jest nihilizm? Co zrobić, by Jerzy Stuhr zszedł na ziemię? Przychodzi mi do głowy pewien cytat z antygenderowskiego filmu, w którym Stuhr wystąpił, i z powodu którego nie potrafię o tym aktorze myśleć inaczej niż z sympatią… „K… mać!”, niech Pan wyjdzie z tej intelektualnej katakumby! Panie Jerzy, nie ma żadnego promieniowania!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jakub Pilarek