Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Windy, parki i nowoczesne place zabaw. Na takie zmiany mogą liczyć Polacy dzięki nowemu programowi PiS

Na ogłoszony program "Przyjazne Osiedle" z budżetu państwa przeznaczone zostaną miliardy złotych - zapowiedział prof. Przemysław Czarnek. Minister edukacji w rozmowie z red. Katarzyną Gójską na antenie Polskiego Radia odniósł się także do rozpoczętego roku szkolnego. Wyjaśnił, że uczniowie dostaną nową szansę na sportową przyszłość oraz sprzęt, który pomoże im w nauce.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało nowy program, "Przyjazne Osiedle", który zakłada modernizację i rewitalizację bloków w osiedlach z tzw. wielkiej płyty. Jak mówił na antenie Polskiego Radia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, na ten cel przeznaczone zostaną miliardy złotych z budżetu państwa, aby zwiększyć komfort życia mieszkańców, zwłaszcza tym w podeszłym wieku.

- Znamy wiele takich przypadków, także w naszych rodzinach. Na 3, na 4 piętrze, czy nawet na 2, osoby, które mają 80 lat, mają problem z chodzeniem i nie mają wind. Osoby, które mają po 60 lat i jest im coraz gorzej im wejść na czwarte piętro w tych klatkach schodowych ciasnych jeszcze z PRL-u. To wymaga rzeczywiście gruntownych nakładów po to, żeby w takich blokach pojawiły się windy. Winda pozwoli wyjść z domu tym, którzy od dawna z niego nie wychodzili, normalnie funkcjonować dzieciom i wnukom, którzy opiekują się swoimi dziadkami, czy rodzicami

- powiedział Czarnek. Zaznaczył, że nowy program pozwoli też na termomodernizację budynków, a środki trafią zarówno do dużych miast, jak i mniejszych miejscowości.

Minister edukacji podkreślił, że nowy program pozwoli też na rewitalizację osiedlowych terenów. - Na tych osiedlach mieszkają też młode rodziny [...] one potrzebują pięknych parków, nowoczesnych placów zabaw, całej infrastruktury osiedlowej, która jest dostępna na nowych osiedlach, a w tych z tzw. wielkiej płyty, jeszcze z okresu PRL-u często jest nieosiągalna - wyjaśnił. 

Zmiany w roku szkolnym

Minister edukacji i nauki odniósł się także do testu dla uczniów klas od czwartej szkoły podstawowej, który określi predyspozycje sportowe. Zaznaczył, że polskie szkoły pomagają już w poprawnym wychowaniu sportowym dzięki programowi "WF z AWF-em". Odnosząc się do nowego pomysłu zaznaczył, że to program ministerstwa sportu i ministerstwa nauki. Podkreślił, że uczniowie nie powinni się go obawiać, bo to jedynie ogromna szansa dana na przyszłość.

- To żaden egzamin, żadna klasówka, żaden sprawdzian. To test, który będzie pomagał wyłowić piękne młode talenty, po to, żebyśmy w przyszłości mieli olimpijczyków, złotych medalistów mistrzostw świata, bo u naszej młodzieży talentów nie brakuje, tylko trzeba je odkryć i to temu ma służyć, żebyśmy odkrywali talenty piłkarskie, koszykarskie, czy innych dyscyplin sportu. Naprawdę mamy mnóstwo utalentowanych ludzi, tylko trzeba te diamenty szlifować

- powiedział i dodał, że należy pamiętać, że wynik takiego testu w żaden sposób nie wpłynie na promocję od kolejnej klasy.

Laptopy dla uczniów

Przemysław Czarnek mówił także o rządowym programie laptopów dla uczniów klas czwartych. Przekazał, że pierwszy sprzęt trafi do młodzieży jeszcze dziś. Będzie on dawany przez cały wrzesień i początek października. Odniósł się także do krytyków programu, którzy twierdzili, że m.in., że rodzice tych dzieci sprzedadzą otrzymane wsparcie.

- To jest stały element polskiej sceny politycznej. Ci ludzie od Tuska, liberałowie, lewacy mają taki stosunek do narodu polskiego. Wielokrotnie słyszeliśmy o 500 plus, że jest dla tych, którzy pracą się nie hańbią, biją żonę, biją dzieci [...] Tak traktuje zwykłych Polaków, którzy pełnią władzę zwierzchnią w Polsce, opozycja spod znaku Platformy Obywatelskiej, Lewicy, PSL-u, dlatego przegrywała i przegra również te wybory. Laptopy dla każdego czwartoklasisty będą co rok. Każde dziecko, które będzie przychodziło do czwartej klasy będzie go otrzymywało na własność, który będzie mu służył przez kolejne pięć lat w szkole podstawowej, jeśli będzie o niego dbał. Na własność, dlatego, że Polacy znakomicie tym gospodarują. To są świetni, mądrzy ludzie, a nie tacy, jak mówiono w absurdalnych komentarzach

- zaznaczył. 

 



Źródło: Polskie Radio 24, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki