10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Łukaszenka liczy na chińskie technologie wojskowe

Dzisiaj z wizytą do Mińska przybył minister obrony Chińskiej Republiki Ludowej Li Shangfu. Na agendzie spotkania znalazły się kwestie współpracy wojskowej Sił Zbrojnych Republiki Białorusi i Chińskiej Armii Ludowowyzwoleńczej, a także kolaboracja przemysłów zbrojeniowych obydwu państw. - Chiny dla reżimu w Mińsku od zawsze były strategicznym partnerem. Łukaszenka liczy obecnie na uzyskanie dostępu do chińskich technologii wojskowych, dzięki czemu, będzie mógł więcej zarabiać na prowadzonej przez Rosję wojnie - mówi Paweł Łatuszka, wiceprzewodniczący Gabinetu Przejściowego Białorusi.

Minister obrony Chińskiej Republiki Ludowej Li Shangfu
Minister obrony Chińskiej Republiki Ludowej Li Shangfu
Ministerstwo Obrony Białorusi


Minister obrony Chin Li Shangfu przybył do Mińska, gdzie został uroczyście przyjęty przez szefa resortu obrony Białorusi Wiktora Chrenina. Chiński minister wizytował podczas pobytu na Białorusi m.in. jednostki wojskowe Sił Zbrojnych Republiki Białorusi oraz przedsiębiorstwa zbrojeniowe, w tym te, w których produkowane są wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe Polonez typu ziemia-ziemia.  


System Polonez oparty został na chińskim systemie artylerii rakietowej A200 i pojeździe 8x8 MZKT-7930. Ten wieloprowadnicowy zestaw rakietowy dysponuje ośmioma rakietami kal. 300 mm. Czas załadowania wynosi 8 minut, a szybkość oddania salwy to raptem 50 sekund. Zasięg systemu ma wynosić ponad 200 km. Do trafienia w cel wykorzystuje nawigację GNNS oraz nawigację inercyjną. Polonez nadaje się do niszczenia siły żywej przeciwnika, artylerii, stanowisk dowodzenia, lotnisk, baterii przeciwlotniczych i celów obszarowych. 


Niedawno Łukaszenka dostał negatywną odpowiedź od Rosji, która nie chce zakupić tych systemów ze względu na złą jakość.

-Dogadanie się z Chinami w sprawie przekazania technologii rakietowych umożliwiłoby poprawę jakości uzbrojenia produkowanego przez przemysł zbrojeniowy. Dzięki temu rosyjski rynek zostałby szerzej otwarty dla białoruskiego przemysłu zbrojeniowego. Białoruska gospodarka w tym przemysł zbrojeniowy skupiony jest obecnie na wsparciu rosyjskiego wysiłku wojennego

– przypomina Paweł Łatuszka.
Jak przypomina białoruski opozycjonista Pekin, zaniepokojony jest rosnącą eskalacją, jaką reżim w Mińsku prowadzi wobec sąsiadujących państw UE i NATO. 

Możliwe zamkniecie granic z Białorusią, będzie miało negatywne skutki dla handlu pomiędzy Chinami a UE, który przechodzi przez Białoruś. Kwestie te z pewnością będą poruszone podczas rozmów chińsko-białoruskich

–  mówi wicepremier Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi.

 

 



Źródło: niezależna.pl

#Białoruś #Mińsk #Łukaszenka #granica #przemysł zbrojeniowy #uzbrojenie #Chiny #rosyjska agresja

Paweł Kryszczak