GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Pierwszy ze śmigłowców AW101 leci do Polski. Wzmocni potencjał polskiej marynarki wojennej

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował dzisiaj o rozpoczęciu dostaw helikopterów AW101 do Polski. Łącznie do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej (BLMW) ciężkie śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) z funkcją bojowego ratownictwa (CSAR). - AW 101 to platforma modułowa, którą można modelowo przystosować do prowadzenia różnych misji w krótkim czasie – mówi gen. bryg. w stanie spoczynku pil. Dariusz Wroński.

Śmigłowiec AW101
Śmigłowiec AW101
DGRSZ

Śmigłowiec AW101, który rozpoczął swoją podróż w poniedziałek 7 sierpnia z brytyjskiego Yeovil do Polski wykonał międzylądowanie w Królestwie Niderlandów. Helikopter trafi do PZL Świdnik, gdzie rozpocznie się cykl testów, które sprzęt musi spełnić przed przyjęciem do eksploatacji. Program testów obejmuje próby płatowców i specjalistycznego wyposażenia. Należy podkreślić, że na jesieni tego roku śmigłowce powinny trafić do eksploatacji w 44. Bazie Lotnictwa Morskiego w Darłowie.

Śmigłowiec AW 101 o maksymalnej masie całkowitej 15 600 kg może pochwalić się prędkością przelotową wynoszącą 277 km/h natomiast długotrwałość lotu to około 6 godzin 50 minut. Załogę stanowi od 2 do 4 wojskowych. Pojemność kabiny pozwala AW101 na przewóz do 38 lekko wyposażonych żołnierzy albo 16 rannych na noszach, ale również ładunku o masie do 5520 kg.

- Nawet obecnie wykorzystywane przez Wojsko Polskie Mi-8/17, które uważano za bardzo pojemne, nie są w stanie takiego ładunku udźwignąć

– mówi gen. bryg. w stanie spoczynku pil. Dariusz Wroński.

Nowe śmigłowce będą przystosowane do realizacji misji zwalczania okrętów podwodnych, zapewnienia żeglowności morskich szlaków komunikacyjnych, ochrony portów i osłony jednostek nawodnych. Realizując misje typu zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP) sonary używane przez AW101 dają ogromną szansę na wykrycie wrogich okrętów podwodnych. 

Intencją polskich decydentów, ale również lotników morskich było to, aby śmigłowiec był modułowy i mógł zostać szybko przystosowany do zadań. Śmigłowce zdolne będą także do prowadzenia akcji bojowego poszukiwania i ratownictwa CSAR.

- Zdarzają się sytuacje, w których dzieje się tragedia na morzu. W przypadku konieczności zapewnienia pomocy okrętowi lub jednostce cywilnej na akwenie morskim, ze względu na swoje parametry, AW101 idealnie się nadają do tego typu zadań, czyli zapewnienia działań z zakresu CSAR. Maszyny te umożliwiają bezpieczny lot, gdyż wyposażone są w trzy silniki. W sytuacji awarii jest możliwe dotarcie na ląd stały przy użyciu jednego silnika

– zauważa ekspert.

Jedynym mankamentem może być wielkość oraz waga AW101, który uniemożliwi im operowanie z fregat rakietowych, które trafią do Marynarki Wojennej w ramach programu Miecznik. Z tego też względu śmigłowiec będzie służył do misji morskich wewnątrz akwenu. 

 



Źródło: niezależna.pl, MON

#AW101 #śmigłowiec #Marynarka Wojenna RP #Bałtyk #sprzęt wojskowy #Morze Bałtyckie #bezpieczeństwo #Leonardo

Paweł Kryszczak