- My, Polacy, nigdy nie spoczniemy, dopóki ostatnie szczątki nie zostaną odnalezione. To nie tylko nasza sprawa, ale to także sprawa ukraińska. Nie będzie pojednania polsko-ukraińskiego do końca bez odszukania wszystkich szczątków, bez uczczenia ich do końca - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w ramach uroczystości związanych z 80-tą rocznicą Zbrodni Wołyńskiej.
W związku z 80-tą rocznicą Zbrodni Wołyńskiej dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej na terenie województw południowo-wschodnich w latach 1942-1947 przed pomnikiem Ofiar Ludobójstwa odbyły się dziś uroczystości upamiętniające to wydarzenie. Do zebranych przemówił m.in. premier Mateusz Morawiecki.
"W sarkofagu, który znajduje się pod krzyżem wołyńskim, zebrana została ziemia z tysięcy polskich miejscowości, wsi, chutorów, których nazwy znajdują się na tych 18-tu tablicach za mną. To ziemia, w którą wsiąkła krew ponad 100 tysięcy naszych rodaków, mieszkańców II RP w latach 1942-1947. Tamta ziemia była świadkiem zbrodni wyjątkowej, piekła w piekle zgotowanego przez ukraińskich nacjonalistów swoim sąsiadom, często sąsiadom zza miedzy. Dlatego nie stała za tą zbrodnią bezduszna machina państwowa lecz ludzie, którzy w swojej nienawiści skierowali się przeciw tym, z którymi żyli przez dekady, przez wieki. Tamta zbrodnia była tak wyjątkowa, że musi uzyskać swoje imię, swoje miano. To było ludobójstwo, zagłada. Sposób przeprowadzenia tego ludobójstwa, mordowanie Polaków siekierami, widłami, piłami, palenie żywcem było czymś tak niewyobrażalnie okrutnym niech ona ma miano specjalne: genocidium atrox - ludobójstwo okrutne"
Premier @MorawieckiM podczas uroczystości przed pomnikiem Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej na terenie województw południowo-wschodnich w latach 1942-1947: W sarkofagu, który tutaj znajduje się pod Krzyżem… pic.twitter.com/YUI9L1PxN0
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) July 11, 2023
Szef rządu wskazał również, że "dlatego pamiętając o tym, musimy zawsze nie tylko dbać o świadków tamtych strasznych lat, ale także dbać o pamięć i prawdę". Oświadczył również, iż "państwo polskie jest zobowiązane wobec tych, którzy żyją dziś i którzy przyjdą po nas oraz tych, którzy odeszli - tym, którzy odeszli, winni jesteśmy pamięć, prawdę, odszukanie ich doczesnych szczątków i pochówek, a tym, którzy przyjdą po nas, jesteśmy zobowiązani lepsze życie – tylko w prawdzie; takie życie, które będzie oparte o fundament pojednania, a ten fundament musi opierać się na filarach prawdy".
"Byłem na Wołyniu kilka dni temu. Widziałem dzikie czereśnie, dzikie jabłonie w miejscach, gdzie kwitły sady. Widziałem gęste krzaki w miejscach, w których bawiły się dzieci. Widziałem parowy, w których ukrywali się Polacy przed oczyma ukraińskich zabójców. W tamtych miejscach, gdzie kiedyś kwitło życie, dziś mamy tylko szare popioły. Dlatego nasze zobowiązanie musi być tym mocniejsze, ze nie ma już tam często żadnych śladów tamtego życia. Nie może tak być, aby zniknął człowiek, zniknęło całe społeczeństwo bez śladu, bez pamięci i przywołania prawdy"
Premier zwrócił się także z apelem do Ukraińców, którzy dziś doświadczają wojny - przypomniał, że "to dziś codziennie ukraińscy żołnierze giną za swoją wolność, za prawo do życia. Giną także za bezpieczeństwo Europy, bezpieczeństwo Polski, nie ma dnia, kiedy w barbarzyńskich atakach nie giną także na Ukrainie kobiety i dzieci".
" Nasi ukraińscy sąsiedzi dziś na pewno rozumieją lepiej, jak ważne dla nas jest to, by odszukać każde miejsce, odszukać wszystkie szczątki, po chrześcijańsku je pogrzebać, postawić krzyż, zapalić znicz, pomodlić się. My, Polacy, nigdy nie spoczniemy, dopóki ostatnie szczątki nie zostaną odnalezione. To nie tylko nasza sprawa, ale to także sprawa ukraińska. Nie będzie pojednania polsko-ukraińskiego do końca bez odszukania wszystkich szczątków, bez uczczenia ich do końca"
Morawiecki przypomniał też, że "symbolem Zbrodni Wołyńskiej jest kwiat lnu, który kwitnie tylko kilka godzin - tak, właśnie wtedy, w apogeum zbrodni wołyńskiej, wtedy w ciągu kilku godzin zniknęło życie w 99 miejscowościach w jednym tylko dniu, w dniu krwawej niedzieli".
"My, żyjący tutaj, wraz z rodzinami wołyńskimi wołami o pamięć, uczczenie, zgodę na poszukiwanie, odnalezienie i ekshumację wszystkich naszych członków z Wołynia i tamtych ziem. Tamte lata 1943-1945 głęboko wrosły w świadomość wszystkich Polaków. Zbrodnia wołyńska jest centralnym elementem naszej świadomości narodowej, naszego dziedzictwa i tożsamości narodowej. Dlatego właśnie czcząc pamięć tych wszystkich, którzy zginęli, zostali zamordowani, musimy budować przyszłość na fundamencie prawdy, fundamencie pamięci. Jednocześnie składamy hołd wszystkim ofiarom tamtego okrutnego ludobójstwa, które miało miejsce na Wołyniu i południowo-wschodnich kresach II RP. Wzywamy was, nasi przodkowie, nasze siostry i bracia, stańcie do apelu. Wzywamy was, byście byli także tam w zaświatach opiekunami naszej wspólnej przyszłości"