Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Polityka nuklearna, grupy bojowe na wsch. flance... Przed wylotem na szczyt NATO prezydent wskazał priorytety

Kwestia konkretnych jednostek, które wesprą wschodnią flankę NATO w przypadku konfliktu, "jasne światło w tunelu" dla Ukrainy w drodze do Sojuszu oraz przegląd polityki nuklearnej w związku z relokacją takiego wyposażenia na Białoruś - to tematy, które zdaniem prezydenta RP Andrzeja Dudy powinny zostać poruszone na rozpoczynającym się jutro szczycie NATO w Wilnie.

Andrzej Duda
Andrzej Duda
TVP Info

Prezydent wyraził nadzieję, że szczyt NATO w Wilnie będzie "decyzyjnym w wielu punktach". Jak wskazał, zależy mu, aby na spotkaniu zostało "ostatecznie potwierdzone wykonawczo" przekształcenie batalionowych grup bojowych, które mają wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu, a co zostało zapowiedziane na zeszłorocznym szczycie w Madrycie.

Podczas rozmów w Wilnie omówione ma zostać również postanowienie, które zobowiązuje państwa członkowskiego do wskazania konkretnych jednostek, które będą mogły odpowiedzieć na zagrożenie - zdefiniowane już jasno, jako rosyjskie. "W sumie ma to być 300 tys. żołnierzy, którzy zasilą wschodnią flankę w przypadku, gdyby doszło do ataku" - powiedział Andrzej Duda. Jak dodał, relokacja jednostek miałaby nastąpić maksymalnie w ciągu 30 dni.

Poza tym na pewno będziemy podnosili kwestie rozbudowy rurociągów zasilających w paliwo, rurociągów natowskich. One dzisiaj kończą się w Republice Federalnej Niemiec, to są pozostałości tego, co zbudowano jeszcze w okresie zimnej wojny. Tam one działają, funkcjonują, no ale chcielibyśmy, żeby po ponad 20 latach naszej obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim Sojusz wreszcie podjął decyzję o tym, że sfinansuje po prostu - wspólnie kraje sojuszu sfinansują - ich rozbudowę tak, aby sięgnęły one tutaj na wschodnią flankę NATO, aby w razie czego, mogły zasilać paliwem także i potrzeby militarne wschodniej flanki

– podał prezydent.

Przypomniał również, że zależy mu na tym, aby Ukraina otrzymała "jasne światło w tunelu" - klarowną perspektywę wstąpienia do NATO. "Do dzisiaj nie ma decyzji, żeby Ukrainie dać formalne zaproszenie do NATO, czego Uraińcy by oczekiwali, ale mam nadzieję, że w miejsce Komitetu powstanie Rada NATO-Ukraina, która da Ukrainie znacznie większe możliwości działania w ramach NATO, między innymi zwoływania spotkań, w przypadku, gdy Ukraina uzna to za stosowne". 

Prezydent RP zdradził również, że "być może uda się, że w postanowieniach tego szczytu NATO będzie zawarte stwierdzenie, że Ministrowie Spraw Zagranicznych dokonają tak zwanego taskingu w listopadzie tego roku, czyli takiej formalnej czynności polegającej na ocenie przygotowania do Sojuszu Północnoatlantyckiego. To istotna czynność, jeszcze nie tak bliska wstąpieniu jak zaproszenie do NATO, ale właśnie to już jest ta ścieżka" - powiedział

"Bardzo ważna będzie też kwestia dyskusji, jaką mam nadzieję odbędziemy na temat Białorusi, a ściśle mówiąc tego, czego spodziewamy się na Białorusi w najbliższym czasie i tego, co zapowiadał niestety prezydent Rosji Władimir Putina, mianowicie relokacji rosyjskiej taktycznej broni i nuklearnej na Białoruś oraz przeniesienie tam żołnierzy grupy Wagnera, najemników, to jest ewidentna zmiana architektury bezpieczeństwa w naszej części Europy, niebagatelna zmiana. Chcemy, żeby to zostało przez NATO przedyskutowane także w kontekście pewnego pewnego przeglądu polityki nuklearnej NATO, który mam nadzieję że również na tym szczycie będzie realizowany"

– podkreślił.

Zaznaczył, że będzie chciał również podnieść temat poziomu PKB na obronność w krajach Sojuszu. Jego zdaniem 2 proc. "w obecnych czasach, wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, to jest tak naprawdę poziom minimum". Zaznaczył, że Polska wydaje na ten cel znacznie więcej, ponieważ "wiemy, co to znaczy rosyjski imperializm" i chce, aby inni sojusznicy poszli tą samą drogą.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Andrzej Duda #NATO

Mateusz Święcicki