10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Premier Morawiecki o obradach w Brukseli. "Trwało młotkowanie - próby przekupstwa, szantaże"

- Każdy z Polaków może dziś zobaczyć, do czego prowadzi błędna polityka dopuszczenia do nielegalnej imigracji. Nie ma na to naszej zgody i nie będzie naszej zgody. Zobaczcie, z czym się to wiąże. Zobaczcie filmy z ulic szwedzkich i francuskich. Ludzie mówią mi, że boją się wyjść z domu przed zmrokiem. Gwałty, rabunki, grabieże i przemoc na ulicach. Z tym mierzą się te kraje - powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Kościerzyny premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki
TVP Info / screen

Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w spotkaniu z mieszkańcami Kościerzyny. Szef rządu w swoim wystąpieniu podkreślił, że przyjechał z trudnych negocjacji w Brukseli, które dotyczyły m.in. tzw. paktu migracyjnego. 

"Zdecydowanie bardziej wolę być w Kościerzynie niż w Brukseli, to jest oczywiste. Z pięciu różnych względów. Tam też trzeba być. Musiałem pilnować polskich interesów, bezpieczeństwa polskich ulic, polskich rodzin, polskich dzieci. Do tego sprowadza się debata dziś na forum Unii Europejskiej, czy będziemy bezpieczni, czy będziemy tak wyglądali w naszych miastach, jak niektóre miasta Europy Zachodniej. Widzicie, co tam się dzieje. Każdy z Polaków może dziś zobaczyć, do czego prowadzi błędna polityka dopuszczenia do nielegalnej imigracji. Nie ma na to zgody Prawa i Sprawiedliwości"

– oświadczył Morawiecki.

Szef rządu wskazał, że "są media w Polsce w obcych rękach, które boją się pokazywać prawdę, manipulują, robią to tak, by wyglądało to nie jako coś grożącego - rzeczywisty obraz jest zatrważający". Przypomniał, że na "zachodzie Europy rabowane są sklepy, szkoły, szpitale, a w takich salach gimnastycznych jak te, odbywają się strzelaniny".

"Pan Tusk mówi, że chciałby widzieć więcej Paryża w Warszawie. Ja myślę, że mieszkańcy Paryża chcieliby widzieć więcej Warszawy w Paryżu"

– ocenił.

Odnosząc się do negocjacji w Brukseli, Morawiecki powiedział, że "większość chowała uszy po sobie, głowę w piasek".

"Tak to wyglądało, a nad Polską, Węgrami  i paroma innymi krajami odbywało się młotkowanie. Przez pół nocy cały czas powracanie do tego samego, próba przekupstwa, próba zaszantażowania. My broniąc polskich interesów zawsze będziemy stali po stronie bezpieczeństwa Polaków i obronimy to bezpieczeństwo"

– kontynuował.

Podkreślił też, że "to niezwykle ważne, bo mamy taki wybór: albo zasada realizacji polityki migracyjnej na zasadzie dobrowolności, albo sami możemy sobie zmieniać to prawo według życzenia większych państw Zachodniej Europy".

"Nie ma na to naszej zgody i nie będzie naszej zgody. Zobaczcie, z czym się to wiąże. Zobaczcie filmy z ulic szwedzkich. Ludzie mówią mi, że boją się wyjść z domu przed zmrokiem. Gwałty, rabunki, grabieże i przemoc na ulicach. Z tym mierzą się te kraje. Tu widać jak w pigułce to, przed czym my broniliśmy Polaków"

– oświadczył premier.

 



Źródło: niezalezna.pl

Mateusz Mol