Ursula von der Leyen została uwikłana w polityczny skandal w Bułgarii. To za sprawą ujawnionego pięciogodzinnego nagrania ze spotkania partii "Kontynuujemy Zmiany" z partią GERB podczas którego omawiano warunki utworzenia koalicyjnego rządu.
„Pewnego dnia miałem spotkanie z Ursulą [von der Leyen] i zapytałem ją: Jaka jest dla nas szansa na przyjęcie (do strefy Schengen i euro). A ona powiedziała mi: „Jeśli chodzi o Schengen, macie bardzo duże szanse. Jeśli chodzi o strefę euro, musicie wymyślić, jak obejść zasady. W sensie, jak się do nich dostosować”. A ja na to: „Czy możemy otrzymać (szacunki) inflacji minus efekt (wojny) na Ukrainie”, a ona powiedziała: „Posłuchaj, postaramy się ci pomóc”
Spotkanie byłego premier Bułgarii i Ursuli von der Leyen potwierdziła w sobotę Komisja Europejska. Jak przekazano w komunikacie "omówili oni ważne kwestie dotyczące Bułgarii, w tym jej wejście do strefy euro i Schengen". Von der Leyen potwierdziła swoje poparcie przystąpienia Bułgarii do strefy Schengen.
"Istnieje jasno zorganizowany proces przystąpienia do strefy euro, który ma zastosowanie do wszystkich krajów. Zadaniem Komisji jest wspieranie wdrażania kryteriów. To oczywiście oznacza, że zasady muszą być przestrzegane"
Ujawnione nagranie wpłynęło na rozmowy koalicyjne. Partia GERB Bojko Borisowa - która w Parlamencie Europejskiej jest zrzeszona w Europejskiej Partii Ludowej - ogłosiła zawieszenie negocjacji "od czasu otrzymania zapewniania, że przyszły rząd będzie przestrzegał zasad praworządności" i usiłuje wykorzystać nagrania do wzmocnienia swojej pozycji negocjacyjnej.