Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„Nie możemy pozwolić się poróżnić”. Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski o relacjach polsko-ukraińskich

- To my, Polacy i Ukraińcy, jako najliczniejsze, dysponujące największym potencjałem narody w naszym regionie Europy, mamy siłę, by temu zagrożeniu się przeciwstawić. Musimy robić to wspólnie pod groźbą ukarania przez historię, jeśli pozwolimy się poróżnić - powiedział w programie "Minęła Dwudziesta" prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Michał Rachoń, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski
Michał Rachoń, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski
TVP Info / screen

W środę z wizytą w Polsce przebywał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski z małżonką - Ołeną Zełenską. Ukraiński przywódca spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Zełenski oraz prezydent Duda wygłosili też przemówienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.

W swoim wystąpieniu, ukraiński przywódca zwrócił m.in. uwagę na kwestię polskiego i pochodzącego z innych państw wsparcia sprzętowego dla walczącej Ukrainy.

"Kiedy bitwa wymaga artylerii, należy ją zapewnić. Kiedy zwycięstwo wymaga czołgów, ich ryk powinien wybrzmieć na linii frontu. Kiedy niepodległość potrzebuje przewagi w powietrzu, nie trzeba zważać jak Rosja zareaguje na samoloty u nas. Warto działać"

- powiedział Zełenski.

O znaczeniu wizyty ukraińskiego prezydenta w Polsce mówił w programie "Minęła Dwudziesta" prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

"Mamy do czynienia z historyczną wizytą prezydenta Ukrainy w Warszawie. W sytuacji śmiertelnego zagrożenia niepodległości Ukrainy, a gdyby a padła, zagrożenia innych państw regionu, co wczoraj bardzo wyraziście wybrzmiało"

- ocenił.

Żurawski vel Grajewski wskazał, że "obaj prezydenci w swoich przemówieniach podkreślali, że to walka o wolność Ukrainy, ale także Polski".

"Z tego wynika oczywiście także, że rozstrzyga się los państw bałtyckich – Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi, Mołdawii, Białorusi i Gruzji, całej Europy Środkowej. To my, Polacy i Ukraińcy, jako najliczniejsze, dysponujące największym potencjałem narody w naszym regionie Europy, mamy siłę, by temu zagrożeniu się przeciwstawić. Musimy robić to wspólnie pod groźbą ukarania przez historię, jeśli pozwolimy się poróżnić"

- powiedział.

Jego zdaniem, gdybyśmy pozwolili na skłócenie Polski i Ukrainy, "ryzykowalibyśmy powtórzeniem losów z ostatnich 300 lat, kiedy to często Polska i Ukraina były ze sobą skłócone, na czym korzystał wyłącznie imperializm rosyjski".

"Ważną rzeczą było przywołanie nauczania Jana Pawła II, który wizytując Kijów poczynił kroki narodotwórcze. Te msze papieskie na Ukrainie gromadziły największą w historii tego kraju liczbę ludzi. Jan Paweł II mówił o solidarności. To nauczanie papieskie warto byłoby przytoczyć w kontekście obu wystąpień prezydentów Polski i Ukrainy"

- ocenił.

Prof. Żurawski vel Grajewski zwrócił też uwagę, że wizycie prezydenta Zełenskiego towarzyszyły "daleko posunięte konkrety".

"Podpisanie umowy na przekazanie 100 Rosomaków, co przecież będzie stanowiło początek, a nie koniec całego przedsięwzięcia. Innymi słowy, wojska ukraińskie będą wyposażone w sprzęt polski. Mamy podpisane umowy dotyczące produkcji amunicji. Mamy także umowę dotyczącą przyszłej odbudowy Ukrainy i roli Polski"

- wskazywał.

W jego opinii "bardzo istotne było podkreślanie tego, że to jest w tej chwili na poziomie obu narodów: Polacy i Ukraińcy mieli okazję tak masowo się spotkać, czego nie było od II wojny światowej, kiedy podzieliły nas granice wyznaczone przez Stalina, byliśmy sztucznie od siebie separowani".

"Sytuacja naturalna to jest taka, jaka teraz istnieje. Zawsze oba narody żywo się ze sobą kontaktowały. Liczne były mieszane małżeństwa przez wieki. Powinniśmy patrzyć na naszą historię nie przez okres kilkunastoletniego konfliktu polsko-ukraińskiego lat 1918-1947. Jest kilka wieków wspólnej historii"

- podsumował.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Ukraina

Mateusz Mol