10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Leszczyna: "To nie górnicy, to chuligani". Posłowie PiS komentują słowa posłanki o protestach pod JSW

- Posłanka Leszczyna poucza dziennikarza, że nie może zadawać trudnych pytań.(...) Zbliżają się wybory, pewnie będą po to, by nie zadawać takich pytań. Dziennikarze nie będą mieli prawa zadać trudnego pytania, w jaki sposób rządziła PO. A gdy zdobędą władzę [Platforma Obywatelska], będzie zakaz mówienia o kłamstwach PO, kłamstwach telewizji. Jedna z telewizji zakłada knebel dziennikarzom. Tu mamy do czynienia z czymś podobnym. To jest zapowiedź cenzury - powiedział dzisiaj w Sejmie Marek Suski, poseł PiS.

Twitter.com/Edyta Kazikowska @ekazikowska

Podczas sejmowej konferencji prasowej polityków Prawa i Sprawiedliwości, przypomniano dzisiejszą wypowiedź posłanki KO, Izabeli Leszczyny, która w wywiadzie w Radiu Zet stwierdziła, że "policja nie strzelała do górników".

- Zwyczajni chuligani, którzy wyrywali płyty chodnikowe i rzucali w budynek. Naprawdę chce pan, by polska policja nie reagowała w takich momentach - mówiła Leszczyna. - To kłamstwo [że policja strzelała do górników], policja nie strzelała wtedy do górników, tylko to byli chuligani - dodał.

Na sugestię dziennikarza, że niektórzy górnicy zostali wówczas ranni, odpowiedziała: "naprawdę? proszę nie wpisywać się w obrzydliwą PiS-owską propagandę".

 - W Polsce takich słów nie wolno wypowiadać, że PO i PSL, gdy rządziły, to doprowadziły do tego, że strzelano do górników. A to, że tak rzeczywiście było, staraliśmy się pokazać wczoraj, a także dziś na wystawie, która została otwarta w sejmowym foyer. Konkretne zdjęcia ofiar - ludzi, którzy zostali poszkodowani w tych zamieszkach w lutym 2015

- mówił Rafał Bochenek, komentując wypowiedź Leszczyny. 

Wyemitowano kolejny spot, w którym pokazano Donalda Tuska, twierdzącego, że strzelanie do górników w 2015 r. to "kłamstwo".

- Co najmniej 20 osób rannych. Dzisiaj PO próbuje zakłamywać rzeczywistość, to, co wydarzyło się w 2015 r. - dodał Bochenek.

Poseł Grzegorz Matusiak, który był świadkiem wydarzeń pod JSW w lutym 2015 r., powiedział, że "podczas pokojowej manifestacji pracowników kopalń doszło do użycia broni".

- To była pokojowa manifestacja. Każdy miał hełm na głowie, ubranie oznakowane, że był JSW, nie byli to chuligani, nikt nie zasłaniał twarzy. Użycie broni było nieadekwatne do sytuacji, byłem tam osobiście. Po tych wydarzeniach opiekowałem się górnikami. Marcin Grelak, 11 lat pracy w górnictwie, miał złamaną kość podudzia, obrzęk mózgu, strzelano do niego z odległości 4 metrów. Następny - uraz lewego oka, wylew krwi do przedniej komory oka, takich przykładów mogę dać dużo więcej. Robiliśmy obdukcje. Pani Izabela Leszczyna wpisuje się w scenariusz Donalda Tuska, mówiąc o tym, że za ich rządów nikt nie ucierpiał. Rządy PO-PSL doprowadziły do tych manifestacji

- mówił Matusiak.

- Krótka wypowiedź pani Leszczyny, w której kilku zdaniach jest więcej kłamstw niż zdań. (...) Leszczyna poucza dziennikarza, że nie może zadawać trudnych pytań. To pokazuje, jaki jest stan umysłów w PO. Kiedyś Trzaskowski, gdy dostał trudne pytanie, odpowiedział, że "te wybory są po to, by takich pytań nie było". Zbliżają się wybory, pewnie będą po to, by nie zadawać takich pytań. Dziennikarze nie będą mieli prawa zadać trudnego pytania, w jaki sposób rządziła PO. A gdy zdobędą władzę, będzie zakaz mówienia o kłamstwach PO, kłamstwach telewizji. Jedna z telewizji zakłada knebel dziennikarzom. Tu mamy do czynienia z czymś podobnym. To jest zapowiedź cenzury - dodał poseł Marek Suski.

 



Źródło: niezalezna.pl

mn