Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Afera korupcyjna w PE zatacza coraz szersze kręgi. Sobolewski: „To tylko wierzchołek góry lodowej”

Eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński zwrócił się do szefa komisji PEGA Jeroena Lenaersa z pytaniem, czy oskarżenia korupcyjne członków komisji nie podważają ich oskarżeń względem Polski. Polityk chce, aby przyjrzano się rezolucjom, które przyjęto przeciw Polsce. - To powinno być pierwszą rzeczą, którą powinien zrobić Parlament Europejski po tym, co już ujawniono - ocenił poseł PiS Krzysztof Sobolewski, który był gościem Michała Rachonia w programie "#Jedziemy" w TVP Info.

TVP Info/printscreen

Była już wiceszefowa PE Eva Kaili została postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec Kaili i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy. Parlament Europejski odwołał Kaili ze stanowiska wiceprzewodniczącej, a Urząd Prokuratury Europejskiej (EPPO) wezwał PE do pozbawienia jej immunitetu. Na jaw wychodzą kolejne wątki w tej sprawie.

Można powiedzieć, że Parlament Europejski stał się takim hipermarketem do kupowania bezkarności, praworządności i tych szczytnych haseł. Na szczęście ktoś w końcu wczytał się w nazwę tego stowarzyszenia, organizacji "Zatrzymać bezkarność" i zaczął ją zatrzymywać

- ocenił gość Michała Rachonia w programie "#Jedziemy", polityk PiS Krzysztof Sobolewski.

Wczoraj eurodeputowany z ramienia PiS Dominik Tarczyński zwrócił się do szefa komisji PEGA Jeroena Lenaersa z pytaniem, czy oskarżenia korupcyjne członków komisji nie podważają ich oskarżeń względem Polski? Polityk chce przejrzenia rezolucji przyjętych przeciwko Polsce.

To powinno być pierwszą rzeczą, którą powinien zrobić Parlament Europejski po tym, co już ujawniono

- powiedział Sobolewski odnosząc się do słów Dominika Tarczyńskiego.

Można tylko domniemywać co jest jeszcze przed nami. Są już doniesienia medialne, że to tylko wierzchołek góry lodowej, że oprócz tych kilku zatrzymanych w tej chwili w kręgu podejrzeń jest około 60 europarlamentarzystów, a kwota łapówek jest w tej chwili liczona na ok. 60 mln euro. Zaczyna to eskalować na zasadzie fali i w pierwszej kolejności powinno się przyglądać tym rezolucjom, które były pisane ręką tych, którzy już zostali zatrzymani, bądź też głosowali za nimi, bądź też bardzo nalegali, aby rezolucje - w tym przeciwko Polsce - były w takim, a nie innym kształcie

- zauważył polityk.

Wyraził również nadzieję, że wkrótce zostaną opublikowane kolejne nazwiska osób zamieszanych w aferę korupcyjną w Parlamencie Europejskim.

Niedawno nasz rzecznik Rafał Bochenek apelował do jednego z naszych europosłów z KO Radosława Sikorskiego, aby wytłumaczył się skąd w jego oświadczeniu majątkowym kwota 800 tys. euro za doradztwo. Patrząc na tą kwotę należy zapytać - komu doradzał i za jakie pieniądze? Pytamy wprost, czy Radosław Sikorski jest związany z tą grupą?

- dodał Krzysztof Sobolewski.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl,

#Parlament Europejski #korupcja #Krzysztof Sobolewski #Bruksela

Beata Mańkowska