Będzie komisja i będzie ciekawie
W styczniu 2014 r. odbyła się pamiętna, uwieczniona na taśmach rozmowa Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim. To właśnie wtedy ze strony Sikorskiego padły słowa, że „można zaj…ć PiS komisją śledczą”, która miałaby badać jeden z epizodów rozwiązania WSI przez Antoniego Macierewicza. Jak wiemy, do niczego takiego nie doszło, za to ile się nasłuchaliśmy taśm i o taśmach, to nasze.
Od tamtego zimowego dnia upłynęło sporo czasu i trochę niespodziewanie refleksja byłego szefa MSZ wraca do niego w sposób, jakiego raczej sobie nie życzył. Co prawda nie będzie to komisja parlamentarna, a weryfikacyjna, dzięki czemu kres kadencji Sejmu nie będzie dla niej ostateczną perspektywą czasową, ale wszystko wskazuje na to, że powstanie wkrótce. Jej członkowie mają badać wątki związane z polityką energetyczną Polski i działaniami prowadzącymi do jej uzależnienia od Rosji. Zakres działania obejmować ma lata 2005–2022, jednak jestem pewien, że najciekawsze materiały dotyczyć będą lat 2007–2015, a ich przedsmak dostajemy już w kolejnych dziennikarskich doniesieniach. PiS to raczej nie zaszkodzi, ale pewien były polityk tej partii, już od lat w innej formacji, spokojnie raczej nie pośpi.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
