Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zakazana litera

Może i niefortunnie się stało, że PiS nazwało akcję referendalną literką „W”.

Może i niefortunnie się stało, że PiS nazwało akcję referendalną literką „W”. Jednak kto by przypuszczał, że najwięcej gromów na Jarosława Kaczyńskiego w związku z tym pomysłem padnie z ust tych, którzy nazywają Powstanie Warszawskie „głupotą”, „bezmyślnym przelaniem krwi”, „narodowym błędem”, a obchody na cześć bohaterów Warszawy „zamiłowaniem do bezsensownej martyrologii”.

To jednak jeszcze nic. Skoro „W” tak mocno kojarzy się z godziną wybuchu powstania, to z czym może kojarzyć się np. słowo „Warszawa”? Albo „Wiadomości TVP”? „wSieci”, „wPolityce”, „Wprost”? Nazwisko autora niniejszego felietonu też zaczyna się od zakazanej litery. Zaczyna robić się i niebezpiecznie, i straszno. Spin doktorzy kampanii referendalnej powinni więc w sposób jasny zripostować oburzonym salonowcom, że „W” oznacza... „Wyrzucenie” HGW. Pardon, HG.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wszołek,wszolek.salon24.pl