Dokładnie taką politykę międzynarodową prowadziła Platforma przez osiem lat swoich rządów i nie przez przypadek Sikorski mówił wtedy o robieniu łaski Amerykanom. To był właśnie element tego, co robiono w Polsce, pozbywając się szansy na pozyskanie amerykańskiej infrastruktury obronnej, a jednocześnie uzależniając całkowicie od Niemiec i Rosji. Dzisiaj Radosław Sikorski nie tylko ogłosił ten strategiczny element programu Platformy, czyli odrzucenia współpracy z USA, potwierdzony wcześniej przez doradzających opozycji generałów, którzy chcą pozrywać kontrakty na dostawy amerykańskiej broni, ale też faktycznie zaczął realizować, ponieważ reakcja Departamentu Stanu niestety może być szkodliwa dla całej Polski, a nie tylko dla opozycji czy niestabilnego Sikorskiego. Znamienny jest tutaj brak reakcji ze strony Donalda Tuska. Świadczy on o tym, że stanowisko zawarte w wypowiedzi Sikorskiego jest nie tylko w Platformie akceptowane, lecz także wspierane.