Sąd w Arnhem (Holandia) uniewinnił od zarzutu zabójstwa swojej partnerki 64-letniego Roba B. Ze względu na wcześniejszą pomyłkę sądu mężczyzna spędził w więzieniu 14 lat.
W kwietniu 2000 r. Holandią wstrząsnęła śmierć 37-letniej Regie van den Hoogen. Kobieta została odnaleziona z poderzniętym gardłem. O zabójstwo został oskarżony jej partner Bob B., który od początku zaprzeczał swojej winie.
Sprawa trwała kilka lat i ostatecznie w 2007 r. mężczyzna został uznany winnym i trafił do więzienia. W poniedziałek sąd w Arnhem, po tym jak nowe śledztwo podważyło wcześniejsze wnioski ekspertów medycyny sądowej, zdecydował o uniewinnieniu mężczyzny.
Sąd uznał, iż wszystko wskazuje na to, że kobieta popełniła samobójstwo. Dziennik „De Telegraaf” przypomina, że zarówno B. jak i jego partnerka cierpieli na problemy psychiczne.