Nie odbędzie się obrzydliwa impreza zapowiadana w internecie jako "seskmaraton". Menadżer warszawskiego klubu Freedom Konrad Lewandowski tłumaczy portalowi niezalezna.pl, że odwołał ją, gdy dowiedział się o co w niej chodzi. Ale w Internecie nadal są „zaproszenia”.
Dzisiaj portal niezalezna.pl poinformował, że w internecie pojawiły się informacje o zorganizowaniu 3 sierpnia, w jednym ze znanych warszawskich klubów, skandalicznego wydarzenia.
"
W trakcie dyskoteki, każdy chętny (pełnoletni) będzie mógł uprawiać seks z Anią w osobnym pomieszczeniu" - napisał jeden z portali. -
"Spodziewamy się, że klub w czasie seksmaratonu odwiedzi nawet 1 tysiąc osób! Seks jest darmowy".
Rozmawialiśmy z menedżerem klubu, w którym miało do tego dojść. Wykluczył taką możliwość. Konrad Lewandowski potwierdził, że skontaktował się z nim mężczyzna przedstawiający się jako menedżer Ani.
- Gdy zorientowałem się o jaką imprezę chodzi, to odmówiłem - tłumaczy nam. I przyznaje, że dotarły do niego informację o podaniu w internecie informacji, jakoby w jego klubie miał się odbyć seksmaraton. -
Jeszcze dzisiaj na oficjalnej stronie Klubu pojawi się informacja dementują, że mamy coś wspólnego z tą imprezą - dodaje.
Źródło: niezalezna.pl
Grzegorz Broński