Ta ziemia została dla Rosji stracona. Dziennikarz z Kijowa: wiara w "russkij mir" już na Ukrainie nie istnieje

Ludmiła:

Rosjanie! Walczycie i zabijacie Słowian. Dobrych ludzi. O co walczycie? O złote kible waszych oligarchów? Kto wymyślił historię o banderowcach, aby podzielić nasze narody i cieszyć się władzą? Pomyślcie jeszcze raz!

Jestem z Kijowa. Teraz mój 13-letni syn i ja jesteśmy zmuszeni mieszkać we Lwowie, ponieważ wróg przybył do mojego spokojnego pięknego miasta, nadeszła wojna. Ukraińska rodzina przyjęła nas za darmo. Ale żeby im jakoś podziękować, gotuję obiady. W czasie pokoju rozmawialiśmy i nadal mówimy po rosyjsku i ukraińsku. I nigdy nie nie miałam żadnych problemów z komunikacją.

Okolice Kijowa są zniszczone przez wojska rosyjskie. Nawet w dzielnicach mieszkalnych słychać eksplozje, a wycie syren nie ustaje. Nasza armia i Teroborona (obrona terytorialna) nas chronią, ale strach o życie dziecka i swoje oddala nas jak najdalej od domu. Zostawiliśmy wszystko: krewnych, przyjaciół, dom. Wszystkie najcenniejsze i najbliższe w naszym życiu.

Ale mimo to wierzę w nasze zwycięstwo, wierzę w naszą armię, wierzę w pomoc troskliwych ludzi. A co najważniejsze, wierzę, że wrócę do całego domu, do rodziny, do mojej ulubionej pracy.

Zwycięstwo będzie nasze!

Wiaczesław Szirin:

Rosyjscy dowódcy i żołnierze wciąż nie rozumieją, że wpadli w pułapkę wymyślonej historii i toczą ze z samymi sobą wojnę. Mordują naszych ludzi. Rosjanie toczą wojnę ze swoimi lękami i fobiami. A my walczymy o prawdę, o to, że świat jest zupełnie inny, o to, że nie ma rosyjskiej prawdy, o to, że nie ma nazistów poza samą Rosją. Dlatego Ukraina wygrywa na wszystkich frontach. I wygramy! I cały świat, mieszkańcy Europy Zachodniej wkrótce się o tym dowiedzą. Dziękujemy za pomoc wojskową i humanitarną! Jest to szczególnie ważne dla naszych osób starszych i dzieci.

Jestem przewodniczącym Odeskiego Związku Weteranów. W trudnym dla Ukrainy czasie wojny nasza organizacja nadal działa. Wszyscy mamy od 60 do 77 lat. Ludzie naszej organizacji biorą udział i służą bezpośrednio w jednostkach obrony terytorialnej na posterunkach kontrolnych miasta Odessy. Poszukujemy i dostarczamy pomoc humanitarną do domów dziecka. Na terenie miasta Odessy znajduje się 7 domów dziecka. Dlatego chciałbym skorzystać z okazji i poprosić naszych zachodnich partnerów o pomoc psycho-neurologicznemu sierocińcu nr 3 „Solnyszko”. Mieszka w nim 105 dzieci niepełnosprawnych i zarażonych wirusem HIV. Adres: miasto Odessa, al. Dobrovolsky 149, budynek 5. Kierownik Zborżikk Olga Pantelejewna +38 067 484 58 24. Dzieci potrzebują mąki, masła, mleka, drożdży, jajka do pieczenia chleba. Dzieci głodują...

Na bazie biur naszej organizacji stworzyliśmy punkty do udzielania pomocy medycznej uczestnikom działań wojennych. Ale wciąż brakuje lekarzy i leków. W przypadku inwazji na miasto będziemy ich potrzebować.

Kilka dni temu w Odessie wojska rosyjskie zniszczyły pociskami manewrującymi dwie jednostki wojskowe. Zginęli niewinni ludzie. Ale miasto nie zostało jeszcze zbombardowane.

Chcę zapytać rosyjskich barbarzyńców. Wasz Putin i generałowie powiedzieli, że chronią naród rosyjski w Ługańsku i Doniecku. Jestem z Rosji. Pułkownik Sił Zbrojnych Ukrainy, inwalida wojenny. Mam dziesiątki nagród od rządu Związku Radzieckiego i Ukrainy. Putin, czy bronisz mnie, zabijając tysiące niewinnych moich rodaków? Weź podręcznik geografii do piątej klasy szkoły podstawowej. Gdzie jest Donbas? Gdzie jest Charków, który zrównałeś z ziemią? Gdzie jest Mariupol, gdzie zbombardowałeś szpital położniczy i zakopałeś pod gruzami budynku noworodki, ich matki i personel medyczny? Czy w ten sposób chronisz Rosjan? A gdzie jest Mikołajew, Kijów? Przeczytaj też dokumenty: prawnie i administracyjnie, Ługańsk, Donieck i Krym to terytorium Ukrainy. To jest ziemia ukraińska, do której, Rosjanie, nie macie żadnych praw! Jesteście faszystami! A to, co robisz, to ludobójstwo!

Oleg Emelianenko:

Rosyjscy politycy naprawdę myślą, że walczą z nazistami i batalionami Bandery. Ale to jest jakaś surrealistyczna historia, którą sami wymyślili. Gdzie są ci banderowcy? Niech przyjdą i pokażą. W ten sposób uzasadniają swoje agresywne, terrorystyczne działania na Ukrainie. Rosjanie, nie tylko niszczycie nasze domy i zabijacie Ukraińców. Wy zniszczyliście już wiarę w was i swój „rosyjski świat”.

Cała Ukraina powstała, by chronić swój lud i swoją ziemię. Wszyscy Ukraińcy. Od najmłodszych do starych. W wojskowych biurach rejestracyjnych i rekrutacyjnych Ukraińcy stoją w długich kolejkach, by chwycić się za broń i chronić swoje rodziny, miasta i swój kraj przed nowym rosyjskim faszyzmem. Ponad 140 tysięcy Ukraińców wróciło z zagranicy, gdzie pracowali. Sam przeszedłem wojnę w Afganistanie. Mam już ponad 60 lat. Ale kiedy zaczęła się wojna, powiedziałem sobie, że moje doświadczenie i siła mogą się przydać młodym obrońcom Ukrainy. I nie tylko ja jestem w Odessie. Jesteśmy legionami. A chłopaków młodych będziemy szkolić, jak walczyć, posługiwać się bronią, strzelać z karabinów maszynowych, granatników, bojowych wozów piechoty, transporterów opancerzonych, ZSU. Zajmujemy się blokowaniem dróg dojazdowych do miasta na obwodnicach i blokowych posterunkach obrony terytorialnej. I niech wiedzą o tym Rosjanie. Ukraińcy nie są na sprzedaż! W przeciwieństwie do skorumpowanej Rosji, my Ukraińcy jesteśmy pokojowym, kochającym wolność i przyjaznym narodem. Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. Wy, rosyjscy bandyci, chcecie nas podbić i pozbawić naszych ludzi normalnego spokojnego życia? Chodź... Poczęstujemy Cię kulami i koktajlami, które dobrze palą te twoje czołgi. A potem przetopimy twój złom i zbudujemy nowy kraj. Ale już bez ciebie. I spłoniesz w piekle...

 

 

Źródło: niezalezna.pl