Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ks. Lemański ukarany. Publikujemy dekret abp. Hosera

Ksiądz Wojciech Lemański, znany proboszcz niewielkiej parafii w Jasienicy pod Tłuszczem, został przez arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera usunięty z urzędu i przeniesiony na przymusową emeryturę. Duchowny już wcześniej narażał się hierarc

PAP/Grzegorz Jakubowski
PAP/Grzegorz Jakubowski
Ksiądz Wojciech Lemański, znany proboszcz niewielkiej parafii w Jasienicy pod Tłuszczem, został przez arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera usunięty z urzędu i przeniesiony na przymusową emeryturę. Duchowny już wcześniej narażał się hierarchom swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami i krytyką kościelnych struktur. Teraz został ukarany za „brak szacunku i posłuszeństwa”.

Zgodnie z decyzją abp. Henryka Hosera ksiądz Wojciech Lemański został usunięty ze swojej dotychczasowej funkcji.

- Brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska pod władzą biskupa diecezjalnego staje się niemożliwa. Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła. Kierowany powyższymi przesłankami, zachowując wskazania proceduralne, w tym wezwanie do rezygnacji, korzystam z przysługującego mi prawa i mocą niniejszego dekretu usuwam ks. Wojciecha Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy w Dekanacie Tłuszcz – napisał w dekrecie abp. Hoser.

Władza proboszczowska księdza Wojciecha Lemańskiego wygasa 14 lipca o godzinie 21.00. Duchowny ma przekazać parafię księdzu dziekanowi Dekanatu Tłuszcz, a następnie opuścić ją najpóźniej do 18 lipca. Arcybiskup Hoser zaproponował ks. Lemańskiemu mieszkanie mieszkanie w Domu Księży Emerytów i „godziwe utrzymanie z Funduszu Kapłańskiego Wsparcia” lub funkcję rezydenta, o ile duchownego będzie chciał przyjąć jakiś proboszcz.

- Ksiądz Lemański zapowiedział na dziś swoje oświadczenie dotyczące jego przemyśleń z ostatnich trzech lat. Nie możemy komentować decyzji biskupa nie znając tego oświadczenia. Mogę powiedzieć tylko tyle, że biskup zawsze ma prawo podejmowania decyzji w odniesieniu do swoich duchownych, a duchowny, który składał przyrzeczenie posłuszeństwa, ma obowiązek być im posłuszny. Jeśli uważa że są nie słuszne, może się odwoływać do Stolicy Apostolskiej. To jest jego święte prawo. Ale zanim taka decyzja przyjdzie, powinien być posłuszny. To jest droga świętości kapłańskiej, innej drogi nie ma. Mam nadzieję, że ksiądz Lemański będzie o tym pamiętał – tłumaczy w rozmowie z portalem niezalezna.pl publicysta Tomasz Terlikowski.

Odnosząc się do zarzutów stawianych ks. Lemańskiemu Tomasz Terlikowski przyznaje, że zasada posłuszeństwa hierarchom jest w Kościele niezwykle istotna.

- W Kościele jesteśmy głęboko przekonani, że kapłan i zakonnik przez głos przełożonych słyszy zawsze głos Boga. Nawet jeśli są to decyzje niesłuszne w znaczeniu ludzkim tylko. Jeśli są faktycznie niesłuszne, to i tak jest to wola Boża, którą trzeba wypełnić. Jest jeden wyjątek. Gdyby decyzja biskupa czy przełożonego była niezgodna z prawem naturalnym lub kanonicznym, wtedy ona nie obowiązuje. W każdej innej sytuacji, ksiądz zobowiązany jest do posłuszeństwa – wyjaśnia Tomasz Terlikowski.

 



Źródło: niezalezna.pl

pł,mg