Instytucje Unii Europejskiej, mimo trudnej sytuacji tuż obok własnych granic, gdzie toczy się wojna, wciąż próbują zajmować się kwestiami tzw. praworządności, której używają do atakowania i szantażowania Polski. O tym jak może wyglądać głosowanie w tej sprawie, które czeka nas w najbliższych dniach przeczytać można we wtorkowej Gazecie Polskiej Codziennie.
- Warto, żeby UE wiedziała, że liczba uchodźców, która przeszła granicę Polską wynosi już milion, a może być kilka razy więcej. Polska w tej chwili podejmuje gigantyczny wysiłek.
- mówi w rozmowie z „Codzienną” Ryszard Czarnecki. Tymczasem Unia Europejska zamiast zapewnić środki na pomoc dla uciekinierów z Ukrainy, to szykuje sankcje na nasz kraj.
- Jest niesamowita chęć, żeby Polsce dowalić.
- mówi wicenaczelna „Nowego Państwa” i „Gazety Polskiej Codziennie” Olga Doleśniak-Harczuk. Jak dodaje większość unijnych urzędników absolutnie nie zdaje sobie sprawy, w jakim punkcie historii jesteśmy, ale też nie chce tego zrozumieć, że są rzeczy ważniejsze: że są uchodźcy, którzy napływają do Polski, a za chwilę będą też w Niemczech.
Czy jest szansa na zatwierdzenie pieniędzy dla Polski w najbliższym czasie? Odpowiedzi poszuka Adrian Siwek w tekście „Pałka na Polskę zamiast na Putina”.
Rosyjska inwazja na Ukrainę zagraża tysiącom dóbr kultury, które w swoich zbiorach posiadają nasi południowo-wschodni sąsiedzi.
- Chcę wyraźnie podkreślić, że jeśli chodzi o ratowanie ukraińskich dóbr kultury, takie działania mogą być podjęte wyłącznie na wyraźną prośbę strony ukraińskiej, ukraińskiego rządu. My nie możemy wywierać żadnej presji w tej sprawie.
- mówi w wywiadzie dla wtorkowej GPC wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
- Jeśli Ukraińcy dojdą do wniosku, że jakaś kolekcja jest tak zagrożona, że nie mogą jej skutecznie chronić na swoim terytorium i zwrócą się do nas o pomoc, jesteśmy przygotowani pod względem infrastrukturalnym i logistycznym, aby natychmiast takiej pomocy udzielić.
- dodaje minister. W Codziennej Sellin opowie też o zabiegach resortu w celu wykluczenia Rosjan ze wszystkich organizacji międzynarodowych zajmujących się kulturą.
Pomimo wojny za naszą granicą i dwóch latach pandemii, PiS wciąż może myśleć o samodzielnej większości. W najnowszych badaniach opinii publicznej Prawo i Sprawiedliwość zyskuje poparcie i zbliża się do wyników, które dają partii rządzącej samodzielną większość.
- To nie jest zaskakująca tendencja. Widoczna była również w pierwszych tygodniach pandemii czy konfliktu na polsko-białoruskiej granicy. PiS mogłoby się pokusić o przedterminowe wybory.
- uważa prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wtorkowa Codzienna to 20 stron rzetelnych informacji i bezkompromisowej publicystyki. Serdecznie zapraszam do lektury.