Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

W "Sieci" długi wywiad z ambasadorem Rosji. Łysiak oburzony - rezygnuje ze współpracy

W czasie, gdy hakerzy z Anonymous obezwładniają kolejne kremlowskie strony internetowe, a z polskiego internetu i kablówek wyeliminowane zostały telewizyjne szczekaczki w rodzaju Russia Today, ambasada Rosji dostała w prezencie... 11 stron w tygodniku "Sieci". Na tę skandaliczną decyzję tygodnika zareagował Tomasz Łysiak, który postanowił zrezygnować ze współpracy z tytułem.

Na Ukrainie wciąż trwa wojna wywołana przez Rosję
Na Ukrainie wciąż trwa wojna wywołana przez Rosję
Konrad Falecki/Gazeta Polska

Na ukraińskie miasta i wsie spadają rakiety oraz pociski rosyjskiego okupanta, z rąk najeźdźców giną kobiety i dzieci, a Putin straszy Polskę i inne kraje NATO atomem. Mimo to największe "sukcesy" militarne Rosji to jak na razie ostrzelanie przedszkola, wezwanie na pomoc Kazachstanu czy okradzenie sklepu - sprawnie zarządzana i bojowa ukraińska armia wybija agresorów, niemal cały świat zjednoczył się zaś we wspieraniu Kijowa, uważając rosyjskiego satrapę za nowego Hitlera. Jednak w czasie, gdy hakerzy z Anonymous obezwładniają kolejne kremlowskie strony internetowe, a z polskiego internetu i kablówek wyeliminowane zostały telewizyjne szczekaczki w rodzaju Russia Today, ambasada Rosji dostała w prezencie... 11 stron w tygodniku "Sieci".

Na tę skandaliczną decyzję tygodnika zareagował Tomasz Łysiak, który postanowił zrezygnować ze współpracy z tytułem.

- Ze zdumieniem zobaczyłem wywiad z ambasadorem Rosji na łamach tygodnika „Sieci”. Uważam decyzję o jego przeprowadzeniu i publikacji za błędną, fundamentalnie się z nią nie zgadzam.
Zakończyłem w związku z tym dzisiaj współpracę z „Sieci”.

- czytamy w jego wpisie na Twitterze.

Publikacja wywiadu spotkała się także z dezaprobatą ambasady Ukrainy w Polsce. - To niepokojący sygnał nie tylko dla Ukraińców, ale i dla Polaków - pisze ambasador Andrij Deszczyca, wskazując, że rozmowa ukazała się w piątym dniu wojny wywołanej przez Rosję.

- Brawo Tomku - pochwalił decyzję Łysiaka Wojciech Mucha.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina

Magdalena Żuraw