"Musimy zrobić wszystko, żeby zatrzymać inwazję na Ukrainę i zachować pokój" - mówił dziś prezydent Andrzej Duda po spotkaniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wicepremier Jarosław Kaczyński zaznaczył, że bezpieczeństwo Ukrainy i Polski to interes całej Europy.
W związku z obecnym rozwojem wydarzeń prezydent Andrzej Duda na wtorek na godzinę 10.00 zwołał w BBN naradę z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów oraz szefów służb - poinformował dziś szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Zaraz po spotkaniu przedstawicieli rządu, odbyła się konferencja podsumowująca spotkanie.
"Scenariusze na przyszłość mogą być różne. Z naszego punktu widzenia, ważne jest to (...), żeby stać przy Ukrainie, żeby cały Zachód zachowywał jedność."
- mówił Andrzej Duda.
Prezydent dodał również, że zarówno on jak i premier Mateusz Morawiecki są w stałym kontakcie z przedstawicielami rządów.
"Musimy zrobić wszystko, żeby zatrzymać inwazję na Ukrainę i zachować pokój"
- podkreślił prezydent. Jak dodał, ważne jest również rozmawiać o polskiej architekturze bezpieczeństwa.
Następnie głos zabrał wicepremier Jarosław Kaczyński. Prezes PiS poinformował, że na dzisiejszym spotkaniu oprócz sytuacji na Ukrainie, poruszona została również kwestia konieczności budowania sojuszy opartych o siły zbrojne i rozbudowa polskich sił zbrojnych.
"Takie są czasy, takie są potrzeby. Musimy na te potrzeby odpowiedzieć"
- powiedział Kaczyński.
"Polska musi być bezpieczna, Ukraina musi być ocalona. To jest interes odnoszący się zarówno do sytuacji strategicznej całej Europy, ale też i cos więcej. To jest kwestia obowiązywania w skali globalnej prawa międzynarodowego. Jeżeli to, co zrobił Putin, będzie tolerowane, to będzie to oznaczało, że są państwa, które nie muszą przestrzegać (...) żadnych ustawionych w świecie cywilizowanym reguł."
- stwierdził wicepremier.
Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że Polska w kontaktach międzynarodowych apeluje o "mocną odpowiedź", w postaci sankcji.
"Niestety widać wyraźnie, po dyslokacji wojsk, że taka dalsza agresja, nakierowana głębiej w terytorium Ukrainy jest możliwa. Naszym zdaniem, niezwykle ważne jest to, żeby cały Zachód miał tego świadomość"
- powiedział szef rządu.
Według premiera "nie do wyobrażenia jest to, że na Ukrainie będą ginąć ludzie, a Zachodnia Europa będzie kontynuować z Rosją gospodarczą współpracę"
"Nie robi się normalnych interesów z agresorem, z tym, kto narusza porządek prawa międzynarodowego, narusza suwerenność innych krajów, a w tym przypadku, suwerenność Ukrainy, jest naszą racją stanu"
- zaznaczył premier.