Błędy w egzaminie na prawo jazdy skutkują dymisjami
Co najmniej 9 z 41 wprowadzonych w weekend nowych pytań w egzaminie na prawo jazdy było źle skonstruowanych. Miało to wpływ na negatywny wynik testu co najmniej 25 osób. W związku ze sprawą, pracę stracił dyrektor departamentu transportu drogowego. Waży się też los szefa komisji weryfikacyjnej, która ocenia i zatwierdza pytania egzaminacyjne. O sprawie pisze RMF FM.
Portal rmf24.pl publikuje również rozmowę z wicedyrektorem warszawskiego WORD Tomaszem Matuszewskim. W artykule dziennikarze piszą, że wady pytań wykryto dopiero w czasie egzaminów. Pytania przygotował resort infrastruktury, a dopuszczone zostały przez specjalną Komisję Weryfikacyjną. Wicedyrektor warszawskiego WORD ocenia to jako formę kompromitacji.
Jak dowiedzieli się w rozmowie z Matuszewskim dziennikarze RMF FM., błędy polegały m.in. na przedstawieniu złych znaków w kontekście treści pytania.
"Mamy znak oznaczający obszar zabudowany i pytanie "Czy wjeżdżasz w strefę zamieszkania"? O strefie zamieszkania informuje inny znak. Obszar zabudowany nie oznacza równego obszaru strefy zamieszkania, a niestety odpowiedź była "tak". Osoba, która widząc znak "obszar zabudowany", zaznaczyła, że nie wjeżdża do strefy zamieszkania - według systemu miała odpowiedź błędną"
- informuje rmf24.pl.
Jak dodano, jednym z planowanych rozwiązań problemu jest bezpłatna powtórka testu, jeżeli osoba nie zdała z powodu błędnych pytań.
Źródło: rmf24, niezalezna.pl
