Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Muller: Polacy odczują skutki obniżenia podatków, zanim KE skończy ewentualne postępowanie

"Nawet jeśli Komisja Europejska sprzeciwi się zmianom podatkowym w Polsce, to zanim zakończy postępowanie powinniśmy odnieść planowany efekt" - stwierdził na antenie TVP Info Piotr Muller. Rzecznik rządu wyjaśnił również, dlaczego Tarcza Antyinflacyjna 2.0 może zostać wprowadzona bez ryzyka gospodarczego.

kadr TVPINFO

Wczoraj uchwalony został pakiet obniżek podatków, tzw. Tarcza Antyinflacyjna 2.0. Na antenie TVP Info rzecznik rządu został zapytany o komentarze ekonomistów w tej sprawie, którzy twierdzą, że "Unia Europejska nie na wszystko się zgodzi". Zdaniem Piotra Müllera, nawet jeśli pojawią się sprzeciwy Komisji Europejskiej, Polacy odczują pozytywne efekty zmian, zanim instytucja zakończy postępowanie.

"Pamiętajmy o tym, że nawet jak Unia Europejska rozpoczyna jakieś postępowanie naruszeniowe to to trwa wiele miesięcy. Liczę na to, że w tym okresie osiągniemy ten efekt, o który nam chodzi."

- stwierdził rzecznik rządu. Jak dodał, " tak trzeba reagować. Donald Tusk mówił, że nie ma takiego guzika z napisem "niska inflacja", natomiast jest szereg działań, które można podjąć, aby osiągnąć podobny efekt".

"Rząd to nie PO, nie może nic nie robić"

Piotr Müller odniósł się również do zarzutów opozycji, która twierdzi, że obniżenie podatków w okresie od 1 lutego do 31 lipca i tak doprowadzi do tego, że od 1 sierpnia ceny znów pójdą w górę. "W ten sposób rozumując to znaczy, że rząd mógłby nic nie robić, nie przejmować się tym co się dzieje dookoła i mówić, tak jak właśnie przewodniczący Tusk, że nic się nie da zrobić. Tak nie możemy patrzeć na funkcjonowanie państwa" - ocenił Müller.

"Oczywiście obniżenie podatków powoduje obniżenie cen produktów, później ewentualny powrót do pewnych cen, powinien odbywać się w sposób stopniowy, w taki sposób, aby nie pobudzić znowu inflacji. Te rozwiązania, po pierwsze, mogą być przedłużony, po drugie mogą mieć charakter przejściowy, na przykład pośrednią stawkę VAT, tak żeby trudny okres można było przejść łatwiej"

- wyjaśnił rzecznik rządu. 

Czemu to się uda?

W programie zwrócono również uwagę na fakt, że niższe podatki, to również niższe wpływy do budżetu państwa. Piotr Müller został zapytany, czy w związku z tym budżet w ciągu roku może być nowelizowany. Zdaniem polityka, poprzednie działania rządu otworzyły możliwość na tego typu obniżki bez dodatkowego ryzyka.

"Gdy Platforma Obywatelska kończyła swoje rządy, budżet państwa wynosił około 290 mld zł. Dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, dzięki dobrym impulsom gospodarczym na ten rok dochody budżetu państwa planowane są na 490 mld zł, 200 mld więcej. To pokazuje  w jakiej my kompletnie innej sytuacji jesteśmy. Dzięki temu możemy pozwolić sobie na to, żeby w pewnych momentach obniżyć podatki, tak żeby pomóc Polakom w trudnej sytuacji gospodarczej"

- wytłumaczył minister.

 



Źródło: tvpinfo, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki