- To jest pokazanie, że w UE są ludzie, którzy uważają, że demokracja jest przeżytkiem, a cała władza - w ręce komisarzy. Krótko mówiąc - koniec z demokracją w Europie, teraz będzie dyktatura Unii Europejskiej - takimi słowami nowe rozwiązania ekologiczne Unii Europejskiej skomentował wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości - Marek Suski. Polityk był gościem Michała Rachonia w programie TVP Info #Jedziemy i to właśnie tam poruszył temat polityki klimatycznej UE.
Głównym tematem rozmowy dziennikarza z politykiem były nowe pomysły Unii Europejskiej w kwestii sprawowania polityki klimatycznej.
"To jest pokazanie, że w UE są ludzie, którzy uważają, że demokracja jest przeżytkiem, a cała władza - w ręce komisarzy. Krótko mówiąc - koniec z demokracją w Europie, teraz będzie dyktatura Unii Europejskiej."
- ocenił Marek Suski.
"To jest smutne, że tam są ludzie, którzy albo nie zostali wybrani albo są to politycy przegrani, bo często zajmują stanowiska ludzie, którzy we własnym kraju przegrali wybory, a coś trzeba było z nimi zrobić, więc dostają różne funkcje w Unii Europejskiej. Później próbują odzyskać władzę, tak jak nasi przegrani, jakby ich tu nazwać - euroentuzjaści, którzy straszą, że ktoś będzie dyndał na gałęzi, robią tam rozróby, po to, aby odzyskać władzę, bo nie potrafią wygrać wyborów w demokratyczny sposób."
- kontynuował.
🗨️@mareksuski: W UE są ludzie, którzy podważają zasady demokracji #wieszwięcej #Jedziemy pic.twitter.com/MrCzlR0EEj
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 27, 2021
"To jest jeden z przykładów, że ten organizm, który kiedyś miał służyć rozwojowi Europy, wzajemnemu wsparciu, dzisiaj ma służyć zniewoleniu tych państw."
- skomentował wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Dziennikarz poprosił swojego gościa o komentarz do teorii, która głoszona jest oficjalnie, iż Europa ma być nową awangardą nowej polityki klimatycznej. Mówi się również o tym, że jeżeli okaże się, że Europa wprowadziła tę nową koncepcję polityki klimatycznej i nie zbiedniała, to cały świat podąży za nami i zrobi to samo.
"Mowa o systemach ETS, opodatkowaniu rolnictwa, transportu, wszystkiego, co jest związane ze śladem węglowym, żeby móc zrealizować w przyszłości nowe technologie i żeby świat był chłodniejszy i piękniejszy"
- precyzował Michał Rachoń.
Marek Suski, odnosząc się do tego aspektu, przywołał wydarzenia historyczne Związku Sowieckiego.
"Kiedyś świat przyglądał się Związkowi Sowieckiemu, jako ciekawy eksperyment, który miał udowodnić, że sterowana gospodarka jest lepsza niż gospodarka wolna. Ten eksperyment zakończył się jednak katastrofą ekologiczną..."
- skomentował gość.
Ponadto, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że odgórne narzucanie swoich pomysłów, koncepcji - które nie są do końca słuszne i przemyślane, nie prowadzi do niczego pozytywnego...
"Tutaj widać wyraźnie, że też są próby stworzenia nowego świata, nowych ludzi. Przeszkadza jednak to, że obywatele tego nie chcą... Pamiętamy z historii, że obywatele nie chcieli socjalizmu i komunizmu w Rosji i w krajach opanowanych. To się wiąże z prześladowaniami, naciskami, więzieniem."
- powiedział Suski.
Zdaniem polityka, w UE nie można mówić jeszcze o tak skrajnych sytuacjach, jakie miały miejsce w okresie socjalizmu oraz komunizmu na terenie Rosji, lecz obecna postawa Unii również pozostawia wiele do życzenia. Mowa chociażby o nieustającej batalii pomiędzy TSUE a Polską.
"Tego jeszcze w Unii nie ma, ale już zaczyna się grozić, że ci, którzy się nie podporządkują, zostaną ukarani, chociażby to, co widzimy na styku Polski z TSUE , gdzie wydaje się wyroki w tej wojnie. Chodzi o wojnę energetyczną, której celem jest podporządkowanie sobie innych nieposłusznych państw, tj: Polski, Węgier, krajów bałtyckich. Teraz słyszymy jeszcze o Francji i Hiszpanii."
- dodał.
"Krótko mówiąc - z połową Europy ci państwo zaczynają prowadzić wojnę. Miejmy nadzieję, że tę wojnę przegrają, jak najszybciej."
- reasumował.