Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ekspert dla Niezalezna.pl: Podejrzewam, że Rosja szykuje operację zmiany władzy w Mińsku

Usunięcie Łukaszenki mogłoby stworzyć wrażenie, że ustąpił za sprawą buntu społecznego, a to natomiast mogłoby działać zachęcająco na rosyjskie społeczeństwo i zagrażać obecnej władzy. Dla imperialnych planów Rosji prawdopodobnie lepiej byłoby, gdyby Łukaszenka ustąpił, ale dla samego Putina to mógłby być problem. Zatem Rosjanie będą szukali takiego sposobu pozbycia się Łukaszenki, aby nie stwarzać wrażenia, że odbyło się to za sprawą buntu społecznego – powiedział portalowi Niezalezna.pl ekspert ds. międzynarodowych prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

fot. kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=94106154

Chyba nikt w Polsce nie ma wątpliwości, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej inspirowana jest przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Niezalezna.pl zwróciła się do prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, politologa i eksperta ds. międzynarodowych, z pytaniem czy istnieje szansa na to, że w niedługim czasie nastąpi zmiana kierunku polityki białoruskiej.

- Niestety nie mamy powodów do optymizmu. Aparat przemocy pozostał lojalny wobec Aleksandra Łukaszenki, który w razie problemów może liczyć na pomoc Rosji, a ta dysponuje wielokrotnie większymi środkami przemocy. Zachód nie nałoży takich sankcji, które mogłyby Rosję od tego powstrzymać. Moim zdaniem moment zmian na Białorusi przypadnie na okres zapaści wewnątrz Rosji wywołany innymi czynnikami niż białoruskie

 – mówi nam politolog.

Podkreśla też, że wielu analityków „prognozuje, że możliwe jest to, co było”. 

- Mnie natomiast brakuje na tyle wyobraźni dla innego scenariusza jak taki, że tylko słabość Rosji jako centrum imperialnego spowoduje otwarcie się możliwości wyjścia spod jej kontroli kolejnych narodów. W warunkach sprawności rosyjskiego aparatu przemocy siłami samych Białorusinów to się nie zrealizuje – ocenia prof. Żurawski vel Grajewski.

Naszego rozmówcę spytaliśmy także, czy Aleksander Łukaszenka jest wygodnym politykiem dla Władimira Putina.

- Absolutnie nie, bo podnosi koszty stabilizacji Białorusi. Rosjanie oczywiście chcieliby mieć ją spacyfikowaną. Jednak usunięcie Łukaszenki mogłoby stworzyć wrażenie, że ustąpił za sprawą buntu społecznego, a to natomiast mogłoby działać zachęcająco na rosyjskie społeczeństwo i zagrażać obecnej władzy. Dla imperialnych planów Rosji prawdopodobnie lepiej byłoby, gdyby Łukaszenka ustąpił, ale dla samego Putina to mógłby być problem. Zatem Rosjanie będą szukali takiego sposobu pozbycia się Łukaszenki, aby nie stwarzać wrażenia, że odbyło się to za sprawą buntu społecznego

– powiedział nam ekspert.

Prof. Żurawskiego vel Grajewskiego poprosiliśmy też o komentarz do sprawy rozmowy ustępującej niemieckiej kanclerz Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką.

- To ewidentny błąd kanclerz Merkel. Po pierwsze, jest ustępującym kanclerzem. Po drugie, swoim zachowaniem zdezawuowała całą politykę zagraniczną Unii Europejskiej. Łukaszenka został potraktowany jako realny przywódca państwa przez przywódcę jednego z największych krajów we Wspólnocie. O to Łukaszence chodziło, czyli o przełamanie izolacji międzynarodowej, które nastąpiło po sfałszowanych wyborach na Białorusi. To jest jego pierwszy sukces. Natomiast kanclerz Merkel nic na tym nie zyskała. Zapłaciła cenę za ten gest, a nic za nią nie kupiła – wskazał politolog.

 



Źródło: niezalezna.pl

Jan Przemyłski