Służby propagandowe Mińska mają ciężkie dni w pracy. Codziennie produkują bowiem coraz to bardziej rozpaczliwe materiały na potrzebę reżimu Alaksandra Łukaszenki. Straż Graniczna ujawniła kolejne nagrania białoruskich „ustawek” na białorusko-polskiej granicy z udziałem m.in. kobiet i dzieci.
Komisja Europejska, która wspiera przeciwstawienie się naciskom, wywieranym przez Białoruś i Rosją na Polskę i kraje bałtyckie, mimo to poinformowała dziś, że nie przekaże środków UE na „drut kolczasty” na zewnętrznych granicach UE.
Rzecznik KE Adalbert Jahnz przekazał, że fundusze Unii Europejskiej mogą zostać wykorzystane do wzmocnienia kontroli granicznych państw członkowskich poprzez współfinansowanie infrastruktury, systemów nadzoru i sprzętu, ale nie na zakup drutu kolczastego.
W ten sposób Bruksela po raz kolejny kończy swoją pomoc na wyrażaniu „stanowczego sprzeciwu”, co w żaden sposób nie zapobiegnie planom Alaksandra Łukaszenki. W tych dniach jego służby propagandowe produkują kolejne „wstrząsające” materiały z białorusko-polskiej granicy. O instrumentalnym traktowaniu migrantów przez Mińsk informują ponownie polskie służby i publikują nagrania z miejsca wydarzeń.
Okolice Kuźnicy dzisiaj. Kolejne instrukcje od służb białoruskich, kolejne nagrania materiałów propagandowych. Eksponowane są dzieci, aby wzbudzić jeszcze większe emocje.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 11, 2021
1/3 pic.twitter.com/k85thEth3q
2/3 pic.twitter.com/NrTVbTbbuO
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 11, 2021
3/3 pic.twitter.com/oLpQC85Wf4
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 11, 2021
Migranci są traktowani przez reżim Łukaszenki w sposób instrumentalny. W rejonie Kuźnicy grupa kobiet i dzieci została przemieszczona pod ogrodzenie, tylko po to by białoruskie służby mogły przygotować propagandowy materiał pic.twitter.com/TsgEStyeRk
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 11, 2021