Na początku ciepłe przywitanie, a na pożegnanie… podziękowania, oklaski, przyjacielskie przytulenia - tak w skrócie wyglądał pobyt Polaków na Węgrzech podczas ostatniego weekendu. Kluby „Gazety Polskiej” zorganizowały Wielki Wyjazd na Węgry, aby upamiętnić z braćmi Węgrami rocznicę powstania węgierskiego z 1956 roku i… pójść razem w Marszu Pokoju!
IX Wyjazd na Węgry organizowany przez Kluby „Gazety Polskiej” odbył się 21-24 października tego roku.
Kluby „Gazety Polskiej” ruszyły w drogę do Budapesztu, by uczcić pamięć powstania węgierskiego z 1956 r. W dniu narodowego święta Węgier, 23 października, uczestnicy wzięli udział w Marszu Pokoju.
Organizatorzy wydarzenia nie spodziewali się tłumów, jakie przyciągnęła 65. rocznica wybuchu Powstania Węgierskiego. Według wstępnych szacunków budapesztańskiej policji, w sobotę ulicami stolicy maszerowało 350 tysięcy osób. Później pojawiły się sprzeczne komunikaty, spośród których najwyższe szacunki opiewały nawet na milion osób.
Uczestnicy przeszli w Marszu Pokoju, który wyruszył z Politechniki Műegyetem i przeszedł na Plac Erzsébet. Po marszu klubowicze wysłuchali przemówienia premiera Viktora Orbana. Na miejscu przywitał Polaków baner: „WITAMY NASZYCH POLSKICH PRZYJACIÓŁ”.
Premier Węgier rozpoczął swoje przemówienie słowami:
"Dzień dobry Węgrzy, dzień dobry Polacy, dzień dobry Włosi. Serdecznie witam narody wolności w stolicy. Dawno się nie widzieliśmy. O wielu rzeczach musimy dzisiaj porozmawiać, lecz przede wszystkim pamiętajmy dni sprzed 65 lat i popołudnie sprzed 15 lat."
Węgrzy - jak zwykle - niezwykle czule odnosili się do naszych rodaków. Gdziekolwiek pojawiał się człowiek z biało-czerwoną flagą, mógł liczyć na uśmiech i pomoc.
Wydarzenie skomentował Tomasz Sakiewicz - redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", który również był w Budapeszcie.
Wielki sukces wolnych narodów, które od lat potrafią ze sobą współpracować - Polaków, Węgrów, ale także Włochów, Litwinów
- powiedział.
Wzruszające było też pożegnanie. Grupie Polaków maszerującej ulicami Budapesztu dziękowano brawami i okrzykami "wiwat Polska!".
Do uczestników "Wielkiego Wyjazdu na Węgry" podbiegali miejscowi, by ich przytulić, przybić piątkę", czy chociażby zrobić wspólne pamiątkowe zdjęcie. Ponadto, niektórzy wymieniali się flagami albo szalikami z motywami narodowymi.
"Gazeta Polska", w ramach podziękowania Węgrom za tak ciepłe przyjęcie ich w swoim kraju, opublikowała krótki filmik na platformie YouTube. Materiał przedstawia sceny z całego pobytu na Węgrzech.
Zachęcamy do oglądania!