Kluby "Gazety Polskiej" podczas protestu w Warszawie przekazały dziś przedstawicielom Komisji Europejskiej petycję zawierającą sprzeciw wobec zamknięcia elektrowni Turów na Dolnym Śląsku. - Jest to bardzo ważna inicjatywa, która pokazuje, że Polacy nie godzą się na politykę Unii Europejskiej wobec naszego kraju - powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Sebastian Kaleta, polityk Solidarnej Polski.
- Działania organów Komisji Europejskiej w ostatnich miesiącach są nastawione na osłabianie polskiej gospodarki oraz polskich reform ustrojowych - pomimo tego, iż gros tych spraw jest bezprawną ingerencją ze strony Unii Europejskiej. KE chce wmówić Polakom, że powinniśmy słuchać każdego polecenia, które przyjdzie z Brukseli - podkreślił wiceminister.
Pytany, czy adresaci listu się do niego w jakikolwiek sposób ustosunkują, odpowiedział:
- Petycja jest skierowana bezpośrednio do przewodniczącej von der Leyen, zatem powinna trafić bezpośrednio do jej gabinetu celem opracowania odpowiedzi.
W jego opinii złożenie petycji przez kluby Gazety Polskiej to "bardzo ważna inicjatywa, która pokazuje, że Polacy nie godzą się na politykę Unii Europejskiej wobec naszego kraju".
- TSUE i Komisja Europejska budują państwo europejskie, które decyduje o tym, co mogą robić poszczególne państwa w zakresie gospodarki czy sądownictwa. Dla nich Polska ma być rezerwuarem zasobów i taniej siły roboczej. Chcieliby, żeby nie dorównywała krajom Europy Zachodniej - dodał Kaleta.
Przedstawiciel Solidarnej Polski nadmienił także, że:
Jedyną odpowiedzią na taką agresję powinna być stanowczość, determinacja i brak ustępstw na jakimkolwiek polu, ponieważ nawet drobne ustępstwa są wykorzystywane przeciwko nam.