Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Między kasą a etosem

O tym, jak niektóre media rozmijają się z prawdą, przekonałem się bardzo boleśnie już wtedy, gdy prawie wszyscy wierzyliśmy jeszcze w „naszą” „Gazetę Wyborczą”.

W dniu wyborów kontraktowych rozmawiałem z miłą parą studentów obsługujących stoisko z materiałami wyborczymi Solidarności. Były to czasy, gdy nikt nie znał pojęcia ciszy wyborczej, więc agitacja trwała w najlepsze tuż przed progiem lokali wyborczych i aż do chwili zamknięcia głosowań. Sympatyczni studenci zapewne po jakimś czasie mogli mieć dosyć namolnego, przemądrzałego dzieciaka, uznali jednak, że może to fajny temat i napisali o całym wydarzeniu równie sympatyczną notatkę, która później pojawiła się w „Wyborczej” pod tytułem „Nasz kandydat”. Znalazło się nawet moje nazwisko, żadnego RODO też wtedy nie było. Oszołomiony sławą, pobiegłem pokazać artykuł kolegom, a ci przeczytali, popatrzyli i mówią: „Tu jest napisane, że wydajesz szkolną gazetkę, która nazywa się »Głosy«, a Twoja nazywa się »Głos«. To nie o tobie”. Poszedłem nawet do redakcji, prosząc o zamieszczenie sprostowania, ale zostałem, może i lepiej, zignorowany. Miałem wtedy 11 lat, „Wyborcza” rok, i mam nadzieję, że ja starzeję się jednak lepiej.

Tak czy inaczej odkąd istnieje w Polsce prawicowy internet, żyje duch wyczekiwania na upadek znienawidzonego tytułu. Każdy spadek akcji prowokuje pytania, czy to już koniec, lecz choć spadki widać, końca nie widać. Pamiętam też plotkę, że akcje gazety wykupuje kierowany wówczas przez M. Morawieckiego WBK, by za chwilę zmienić jej profil. Jakoś się nie sprawdziło. Potem zwolnienia dziennikarzy i cięcie stołówkowego menu, a od kilku tygodni awantura między różnymi redakcjami i zarządem koncernu, listy otwarte i ultimatum Adama Michnika. Agora musi wybierać między kasą a etosem. Nie zazdroszczę, nie śmieję się z cudzego nieszczęścia. Ale czy to nie tam chwalono zawsze niewidzialną rękę rynku?

 



Źródło: Gazeta Polska

Krzysztof Karnkowski