Nowy „Władca Pierścieni” trafi do kin. Tym razem film opowie o fortecy w Helmowym Jarze

Nowy obraz obejmie historię fortecy w Helmowym Jarze, bitwa o którą jest jedną z najbardziej ekscytujących części całej oryginalnej trylogii z wybuchającymi ścianami, niesamowitymi scenami batalistycznymi oraz akrobacjami konnymi. 

Reżyserem filmu będzie Kenji Kamiyama i fani Tolkiena są już ciekawi jak dobrze jego styl będzie pasował do średniowiecznej scenerii fantasy. Wcześniej reżyser zajmował się głównie futurystycznymi projektami science-fiction, w tym Ghost in the Shell: Stand Alone Complex, 009 Re: Cyborg i Ultraman Netflixa. 

Film jest pisany przez twórców The Dark Crystal: Age of Resistance i chociaż Peter Jackson nie jest bezpośrednio zaangażowany, jeden z autorów oryginalnej trylogii (i filmów Hobbita) pracuje jako konsultant. 

Podczas gdy nazwiska stojące za filmem są interesujące, nie wydaje się, by Warner Brothers czy New Line zagłębiały się w studnię Tolkiena w poszukiwaniu pomysłów na fabułę. Wydarzenia, które przedstawi Rohirrim, mają miejsce kilkaset lat przed bitwą przedstawioną w Dwóch Wieżach. 
W porównaniu z serialem Amazona „Władca Pierścieni”, którego akcja rozgrywa się w Drugiej Erze, na długo przed Wojną o Pierścień – postacie w filmie mogą być nieznane większości widzów, ale świat prawdopodobnie będzie podobny do tego, co już widzieliśmy. 

Oczywiście wciąż jest miejsce na to, aby ten projekt był interesujący, ale być może byłoby bardziej ekscytujące, gdybyśmy otrzymali historię o Silmarilach lub upadku Numenoru. 

Na razie nie znamy szczegółów, takich jak data premiery filmu lub kto będzie w nim grał. 

 

 

Źródło: niezalezna.pl, the verge