Tęgie koszty pośrednie pandemii
Pandemia, jak wiele złożonych zjawisk, daleko wykracza poza problem zakażeń i zgonów na COVID-19. Była, jest i pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie skomplikowanym problemem społecznym. Myślę, że możemy mówić o ukrytych kosztach pandemii, potencjalnie niebezpiecznych zarówno indywidualnie, jak i społecznie.
Jednym z nich jest wpływ pandemii na psychiczne i fizyczne samopoczucie dużej części Polek i Polaków. Lapidarnie rzecz wyłożył minister zdrowia Adam Niedzielski na antenie TVP Info: „Epidemia przykrywała wiele ważnych problemów zdrowotnych, w tym kwestie związane z otyłością w społeczeństwie”. Pilotażowy program leczenia otyłości olbrzymiej to naprawdę krok w dobrą stronę. Cywilizacyjne wyzwania zmieniają się z czasem, a negatywne konsekwencje hiperkonsumpcji cukru i żywności wysokoprzetworzonej chyba wciąż są w Polsce powszechnie lekceważone. A to wiąże się z szerszą kwestią: profilaktyka, sport, dostęp do lepszego jedzenia. Szkoła powinna być miejscem, gdzie dobre nawyki się wzmacnia, bez dopychania kolanem jakiejkolwiek ideologii. Z drugiej strony trzeba być realistą: ważne jest, co polskie rodziny mogą włożyć do koszyka, na co je stać. Oby w każdej z tych spraw było coraz lepiej.
Krzysztof Wołodźko
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
