Jak ustalili śledczy, 60-latek prowadził tira, mając promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie zatrzymał się przed światłami na skrzyżowaniu Al. Solidarności i ulicy Świętokrzyskiej i doprowadził do zderzenia pięciu pojazdów. Jeden z nich, osobowa toyota, został dosłownie zmiażdżony między dwiema ciężarówkami. Ranny został 54-letni kierowca osobówki.
Sprawca wypadku został doprowadzony do prokuratury. Jak poinformowała Małgorzata Zarychta-Chodup, szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce-Zachód, 60-letni kierowca usłyszał dwa zarzuty.
"Pierwszy dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym w zbiegu ze spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości. Natomiast drugi związany jest z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości"
– powiedziała.
Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
54-latek, który został ranny w wypadku, przebywa obecnie na obserwacji w Klinice Chirurgii Ogólnej. Prawdopodobnie dzisiaj opuści szpital.