Film Anity Gargas traktuję zarówno jako próbę postawienia hipotez, których w mainstreamie nikt nie bierze pod uwagę, jak i próbę znalezienia nieznanych świadków katastrofy. Nowy dokument na „warsztat" wzięła Agnieszka Kublik w „Gazecie Wyborczej". Sugerując, że Gargas dotknęła „upadku", powołała się na słowa Macieja Laska z PKWBL. Cytuję: „Żaden ze świadków nie zanegował ustaleń naszego raportu. W zasadzie potwierdzili wszystkie zawarte z nim ustalenia".
To nic, że prof. Marek Żylicz wypowiada się w filmie w zupełnie inny sposób niż Lasek. Ważne, że jeden z członków komisji Millera „obalił" tezy Gargas, przyznając świadkom... rację. Wszak rzekomo potwierdzają oni tezy polskiego raportu. Do jakiej jeszcze paranoi doprowadzi „GW" publicystyka wojenna?
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Grzegorz Wszołek