"To był rok pełen wyzwań" - tak o mijającym 2020 roku mówi zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel. Poseł w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską zaznaczył, że na pewno zaszczepi się przeciwko COVID-19. - Ruszą zapisy dla takich, jak ja i wtedy będę się rejestrował żeby się zaszczepić - powiedział radiosłuchaczom w poniedziałkowy poranek.
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel, goszcząc w programie redaktor Katarzyny Gójskiej w radiowej Jedynce, zapewnił, że zaszczepi się przeciwko COVID-19 w najbliższym możliwym terminie.
- Ja jestem w grupie oczekujących jeżeli chodzi o przyjęcie szczepionki po 15 stycznia. Ruszą zapisy dla takich, jak ja i wtedy będę się rejestrował, żeby się zaszczepić
- powiedział.
Pytany o to, czy kwestia szczepionki spowoduje ponadpolityczną zgodę, Fogiel odpowiedział:
Mam głęboką nadzieję, że tak będzie. Są politycy w Sejmie, którzy nawet w obliczu faktu, że niektórzy ich klubowi koledzy przeszli koronawirusa, kwestionują istnienie epidemii. Na to jednak nic nie poradzimy. Mam jednak głęboką nadzieję i ona nie jest pozbawiona podstaw, że niektóre wypowiedzi pozwalają sądzić, że jeżeli chodzi o zaszczepienie to klasa polityczna będzie mówić jednym głosem.
47 procent Polaków deklaruje, że zamierza się zaszczepieć przeciwko COVID-19. Bardziej skłonne do szczepień są osoby czerpiące wiedzę z gazet i programów informacyjnych. Duża część Polaków, 44 procent, wciąż jednak jest sceptyczna - pisze dziś "Rzeczpospolita", powołując się na sondaż IBRiS.
- Ten wynik 47 procent deklarujących chęć zaszczepienia nie jest zły na starcie, ale byłoby dobrze, gdyby to były liczby rzędu 60, 70 lub 80 procent zaszczepionych. Mam nadzieję, że wraz z rozwojem akcji informacyjnej, te wskaźniki będą się zmieniać. Rząd przeprowadzi na szeroką skalę akcję informującą, ale i rozwiewającą wszelkie mity
- wskazał Radosław Fogiel.
Przyszedł też czas na krótkie podsumowanie roku w kwestiach politycznych. Polityk PiS przyznał, że nie było najłatwiej. "To był ciężki rok dla Polaków, w tego typu sytuacjach kwestie polityczne muszą zejść na dalszy plan" - zaznaczył.
- Ale jeżeli dokonujemy analizy z punktu widzenia polityki, to był rok pełen wyzwań. Wybory prezydenckie w cieniu koronawirusa, dyskusje na ich temat. Wielokrotnie musieliśmy przecierać ścieżki
- przyznał. Mówiąc o Zjednoczonej Prawicy, powiedział, że chciałby zapomnieć o tym, co nie do końca się udawało i z optymizmem wejść w 2021 rok.