Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ziemia idzie w obce ręce

Nasze protesty trwają miesiąc, a efektów nie widać. Ziemia idzie w obce ręce, więc będziemy protest zaostrzali – mówi Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników ze Szczecina. Wczoraj protestujący przeciw sp

Leszek Lis
Leszek Lis
Nasze protesty trwają miesiąc, a efektów nie widać. Ziemia idzie w obce ręce, więc będziemy protest zaostrzali – mówi Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników ze Szczecina. Wczoraj protestujący przeciw sprzedawaniu polskiej ziemi obcokrajowcom zablokowali drogi krajowe w województwie zachodniopomorskim.

Podczas blokady oficjalnie nie mówili o proteście. – Jeździmy na zakupy do Biedronki – uśmiechał się jeden z nich. Ta jazda trwała od rana przez prawie cztery godziny na „dziesiątce” między Szczecinem a Wałczem. Rolnicy ruszyli z miejscowości Krąpiel. – Nie łamiemy przepisów jedzie po pięć ciągników, potem 200 m przerwy – mówi Edward Kosmal. – Chcemy, żeby wreszcie minister rolnictwa coś zrobił, bo ziemia wciąż jest sprzedawana obcym.

Zachodniopomorscy rolnicy protestują przeciwko sprzedawaniu gruntów rolnych obcokrajowcom na przetargach organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Polskie przepisy zabraniają takiej sprzedaży, ale są one skutecznie omijane przez duże i majętne spółki zarządzane przez obcy kapitał. W efekcie wykupiona przez wynajętego człowieka (tzw. słup) ziemia trafia do spółek zarządzanych przez obcokrajowców.

Według rolników ANR nie ma nad tym żadnej kontroli. Raczej ułatwia obcemu kapitałowi wkroczenie na polskie ziemie. Rolnicy chcą odwołania dyrektora szczecińskiego oddziału ANR Adama Poniewskiego, który nie chce się wypowiadać w tej sprawie.

Protest rolników w Szczecinie rozpoczął się 5 grudnia ub.r. Do siedziby ANR przyjechał minister gospodarki Stanisław Kalemba, który przyznał, że w Zachodniopomorskiem jest duży problem z wykupem ziemi przez obcy kapitał. Zdaniem rolników zapewnienia Kalemby, że zajmie się sprawą, to tylko mydlenie oczu.

1 maja 2016 r. kończy się 12-letni okres przejściowy ograniczający dostęp cudzoziemców do polskiej ziemi – mówi poseł PiS-u Zbigniew Kuźmiuk. – Niestety urzędnicy z Agencji Nieruchomości Rolnych, którzy przeprowadzają przetargi na wykup ziemi, dopuszczają do nabywania gruntu przez podstawione osoby tzw. słupy. PiS przygotowuje projekt ustawy, która regulowałaby kwestie wykupu polskiej ziemi po maju 2016 r. Opracowuje go europoseł Janusz Wojciechowski. Wzoruje się na rozwiązaniach z krajów tzw. starej Unii. Przyjęcie ustawy spowoduje, że do polskiej ziemi będą mieli dostęp tylko polscy rolnicy. W tych rozwiązaniach bardzo mocno podkreśla się fakt, że zakupujący ziemię musi być rolnikiem, musi użytkować taką ziemię wcześniej przez 15–20 lat. Wyklucza się więc nabywanie takiego gruntu w celach spekulacyjnych. Bardzo dużo do powiedzenia mają związki rolnicze – jak we Francji, gdzie mają one prawo pierwokupu. Mam nadzieję, że sejmowa większość będzie chciała nad takim projektem dyskutować i taka ustawa powstanie przed majem 2016 r. – dodaje poseł.

Zobacz relacje filmową 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Duklanowski