Jak poinformował dzisiaj rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, o rodzinnej tragedii poinformował wcześnie rano ojciec, który zadzwonił na policyjny telefon alarmowy.
W mieszkaniu policjanci odkryli zwłoki matki i jednego z synów.
"Będziemy wyjaśniać, czy było to tzw. samobójstwo rozszerzone"
- zaznaczył rzecznik policji.
Według niego rodzina, nie była notowana przez policję.