Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Kino w czasach pandemii? Japoński „Pogromca demonów” ustanawia rekord Box Office

Elektryzująca wiadomość nadeszła z Japonii, gdzie adaptacja anime „Demon Slayer: Mugen Train” pobiła rekord wszechczasów. Film zadebiutował w piątek 16 października i zarobił w ciągu trzech dni 44 miliony dolarów. To światowy lider sprzedaży biletów w ten weekend i największa premiera w Japonii w historii branży.

youtube.com/printscreen

„Demon Slayer” ustanowił także nowy rekord sieci IMAX, pobijając o 18% poprzedniego lidera „Star Wars: The Rise Of Skywalker”, stając się jednocześnie najlepszym otwarciem w historii IMAX Japan z 2,27 mln USD (238 mln jenów) z 38 ekranów. W przypadku IMAX zyski rosły stopniowo w ciągu weekendu.

Oczekiwanie na ten film, wyreżyserowany przez Haruo Sotozaki, było tak wielkie, że pokazy zaczęły się o 7 rano w piątek, a niektóre kina, według doniesień, odtwarzały go na swoich ekranach nawet 40 razy dziennie. 

„Demon Slayer” jest oparty na mandze „Demon Slayer: Kimetsu No Yaiba” autorstwa Koyoharu Gotoge. Następnie został on zaadoptowany do serialu telewizyjnego, a „Mugen Train” (inaczej Infinity Train) jest jego bezpośrednim następcą.

Jak przypomina portal Deadline, japoński rząd złagodził ograniczenia odnośnie liczby miejsc w kinach w połowie września. Jak się zaznacza widzowie są jednak ostrożni.

Film „Demon Slayer” opowiada historię Tanjiro Kamado oraz jego przyjaciół z korpusu Demon Slayer, którzy wsiadają do Infinity Train na nową misję. Jej celem jest zbadanie tajemniczej serii porwań dokonanych przez demona, który dręczy ludzi i zabija walczących z nim pogromców demonów. Funimation pojawi się w Ameryce Północnej na początku przyszłego roku.

Japonia odniosła znaczące lokalne sukcesy, ponieważ w ciągu ostatnich kilku miesięcy kręcenie filmów nabrało tam ponownie tempa. Do powstałych tam filmów należą m. in.: najnowszy Doreamon (ponad 30 milionów dolarów) oraz „From Today, It’s My Turn” z 48 milionami dolarów. Oba filmy ukazały się latem. Japonia była również dużym rynkiem dla „Teneta” Christophera Nolana, który zarobił tam po pięciu sesjach 21,6 milionów dolarów.

 



Źródło: Deadline, niezalezna.pl,

Jacek Szpakowski