Oczywiste konsekwencje
Politycy Solidarnej Polski i Porozumienia, którzy do niedawna współtworzyli obóz Zjednoczonej Prawicy, chyba nie do końca rozumieją powagę sytuacji. Wydaje im się, że po ostatnich głosowaniach w Sejmie i przebiegu rozmów nad rekonstrukcją rządu Prawo i Sprawiedliwość blefuje, a stwierdzenie, iż Zjednoczonej Prawicy praktycznie nie ma, to element taktyki negocjacyjnej kierownictwa PiS. Mylą się – to, co się dzieje, nie jest żadnym teatrem.
Wyciąganie konsekwencji wobec posłów, którzy zagłosowali wbrew stanowisku ugrupowania, jest jak najbardziej serio. Równie poważne są zapowiedzi tworzenia przez PiS rządu mniejszościowego i – w niedalekiej perspektywie – wcześniejszych wyborów. Ustawa o ochronie zwierząt okazała się probierzem dla szerszej postawy – tego, co definiujemy jako humanitaryzm, dobroć, uczciwość w szerokim zakresie. Ale także okazała się (niestety przegranym) testem dla obozu Zjednoczonej Prawicy – czy łączy nas wyznawanie tych samych, zupełnie podstawowych wartości? Część polityków, którzy miejsce w parlamencie zawdzięczają listom komitetu wyborczego PiS, zagłosowała przeciw PiS, razem z ostro atakującą partię rządzącą opozycją. Konsekwencje tego są oczywiste.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
