Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„To jak bomba atomowa”. Dwustu policjantów z Minneapolis złożyło rezygnacje

Policjanci z Minneapolis mają dość bycia obiektem ataków lewicy. Jak odkrył New York Times, 200 funkcjonariuszy złożyło rezygnacje. - To prawie jakby bomba atomowa uderzyła w miasto a ludzie, którzy nie zginęli, patrzą z niedowierzaniem. Szczerze mówiąc, jestem zdziwiony, że nadal mamy policjantów, którzy przychodzą do pracy - skomentował nastroje wśród policjantów Rich Walker, który pracuje w policji Minneapolis od 16 lat. 

Patrick Behn; pixabay.com / Creative Commons CC0

Po śmierci George'a Floyda z rąk policji lewica postanowiła przeprowadzić „reformę” policji. Ta w większości przypadków ma polegać na odebraniu im finansowania i wprowadzeniu dodatkowych ograniczeń na używanie przez nich siły. Większości policjantów to się nie podoba. Argumentują, że przypadki nadużywania siły przez amerykańską policję są niezwykle rzadkie i skutecznie karane przez system. Wprowadzanie postulowanych przez lewicę rozwiązań będzie ich zdaniem oznaczać, że w przypadku zagrożenia mogą bać się użyć konsekwencji użycia siły, co wystawi zarówno oficerów jak i obywateli na niebezpieczeństwo. Razem z mocno ograniczonym budżetem, twierdzą, uniemożliwi im to wykonywanie obowiązków. 

Wielu policjantów już uznało, że w obecnym klimacie politycznym najwyższa pora na zmianę kariery. W Minneapolis, gdzie zginął Floyd, średnio ze służby odchodzi rocznie 45 policjantów. W pierwszej połowie tego roku odeszło ich natomiast 65 – większość po wybuchu protestów.

To, jak się okazuje, był dopiero początek. NYT odkrył, że 200 oficerów policji z Minneapolis złożyło wypowiedzenia z pracy. Wszyscy jako powód podali stres pourazowy. Jeśli faktycznie odejdą, to liczba policjantów w tym skądinąd niebezpiecznym mieście spadnie o 20 proc. 

„To prawie jakby bomba atomowa uderzyła w miasto a ludzie, którzy nie zginęli, patrzą z niedowierzaniem. Szczerze mówiąc, jestem zdziwiony, że nadal mamy policjantów, którzy przychodzą do pracy”

- skomentował nastroje wśród policjantów Rich Walker, który pracuje w policji Minneapolis od 16 lat. 

Działanie policjantów skrytykował lewicowy radny Jeremiah Ellison, który najgłośniej krzyczy o potrzebie odebrania im funduszy. Jego zdaniem policjanci, którzy złożyli wypowiedzenia, zachowali się dziecinnie i nie chcą pogodzić się ze zmianami w tym, jak traktowana jest policja. 


 

 



Źródło: niezalezna.pl,New York Times

#policjanci #USA #George Floyd

Wiktor Młynarz