- Mechanizm warunkowości w budżecie Unii Europejskiej będzie wymagał jednomyślnej decyzji przywódców 27 państw. To odejście od wcześniejszych propozycji Komisji Europejskiej i szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela - wyjaśnił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
„Kompromis na szczycie jest odejściem od pierwotnej propozycji szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, która zakładała mechanizm większości kwalifikowanej do wprowadzania sankcji budżetowych i powiązanie budżetu UE z praworządności”
– powiedział wiceminister Jabłoński komentując wynik szczytu.
Wiceszef MSZ wyjaśnił, że "w wynegocjowanym kompromisie rzeczywiście jest mowa o większości kwalifikowanej w Radzie UE, ale jednocześnie zostało do konkluzji dopisane zdanie, że tym tematem zajmie się również Rada Europejska".
"To oznacza, że jakikolwiek mechanizm sankcji wymaga jednomyślnej decyzji przywódców 27 państw”
– dodał wiceminister.
Paweł Jabłoński wskazuje, że „dobry miernikiem tego, jak to porozumienie jest odbierane w UE, są opinie w mediach zachodnioeuropejskich”.
„O ile mediach polskie, które patrzą na tę sprawę często przed pryzmat swoich sympatii czy antypatii mogą ten kompromis różnie interpretować, o tyle media europejskie w pierwszych komentarzach po szczycie interpretują to jako zwycięstwo Węgier i Polski”
– powiedział.
Ostatniej nocy negocjacji zmieniono wcześniejsze zapisy dotyczące uzależnienia unijnych funduszy od praworządności, usuwając odniesienie do tej kwestii z fragmentu opisującego mechanizm warunkowości. We wnioskach ze szczytu przyjętych przez przywódców pojawił się zapis, że Rada Europejska "podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii" oraz "poszanowania praworządności".
"Na tej podstawie zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i funduszu odbudowy. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku naruszeń, które Rada przyjmie kwalifikowaną większością głosów. Rada Europejska szybko powróci do tej sprawy"
- czytamy dokumencie.
Oznacza to, że Komisja najpierw przedstawi propozycję mechanizmu mającego chronić budżet, a następnie Rada UE zatwierdzi ten mechanizm większością kwalifikowaną. Potem sprawa trafi na Radę Europejską, gdzie decyzje zapadają jednomyślnie.
A dokladnie wygląda to tak:
— Paweł Jabłoński (@paweljabIonski) July 21, 2020
Krok 1: Komisja przedstawi propozycję mechanizmu w celu ochrony budżetu (w celu ochrony finansowych interesów UE)
Krok 2: Rada UE zatwierdza mechanizm większością kwalifikowaną
Krok 3: sprawa wraca na Radę Europejską (tu obowiązuje jednomyślność) pic.twitter.com/DMACn0ROw7